Jak wiemy, zarząd Polskiego Radia zlikwidował popołudniowe pasmo w Trójce, w którym programy prowadzili m.in Tomasz Sakiewicz i Bronisław Wildstein. Zarząd PR decyzję tłumaczy skargami słuchaczy, których zdaniem audycje nie były bezstronne.
Główną przyczyną zdjęcia audycji miała być dyskusja z 3 sierpnia na temat krzyża pod Pałacem Prezydenckim. Uczestniczyli w niej Jan Pospieszalski, ks. Stanisław Małkowski oraz Grzegorz Majchrzak z IPN. Audycja nie spodobała się dwójce młodych słuchaczy oraz innym dziennikarzom Polskiego Radia, którzy uznali, że prowadzący audycję publicyści są zaangażowani po jednej stronie konfliktu, i napisali w związku z tym skargę do KRRiT. Również Radzie audycja do gustu nie przypadła i poprosiła zarząd, aby wypowiedział się w tej kwestii. Zarząd podzielił zastrzeżenia słuchaczy i KRRiTV i audycje zlikwidował.
Skoro zatem Krajowa Rada i zarządy mediów publicznych są tak wyczulone na głosy obywateli- widzów i słuchaczy, a także z taka troską podchodzą do obiektywizmu i bezstronności mediów, to może warto skorzystać z przysługujących nam praw.
Proponuję zatem masową wysyłkę protestów np. w sprawie wyjatkowo nierzetelnych i nieobiektywnych programów prowadzonych np przez Jacka Żakowskiego. Przykładem może być program wczorajszy, gdzie gośćmi red. Żakowskiego byli: Seweryn Blumsztajn z Gazety Wyborczej, Waldemar Kuczyński- publicysta piszący głównie w Gazecie Wyborczej (środowiskowo związany z Unią Wolnośći i Platformą Obywatelską) oraz dziennikarka Polityki (Tusku musisz), bodaj Joanna Solska.
Dobór gości do audycji wykazuje skrajny brak obiektywizmu prowadzącego program Jacka Żakowskiego. Wszystkie zaproszone do studia osoby prezentują zbliżone poglądy, co skutkuje wyraźnie jednostronną oceną poruszanych w programie problemów. Biorąc pod uwagę, iż dyskusja w wiekszości koncentrowała się na działaniach PiS i Jarosława Kaczyńskiego, a uczestnicy dyskusji są zdeklarowanymi przeciwnikami i krytykami PiS i jego liderów, należy ocenić, że program był nieobiektywny i jednostronny a jego uczestnicy bezpośrednio zaangażowani po jednej ze stron konfliktu.
Ocena ta skutkuje także stwierdzeniem, że Jacek Żakowski wykazuje się skrajnym brakiem profesnonalizmu i brakiem dziennikarskiem rzetelności, do czego zobowiązuje go nie tylko dobry obyczaj ale także Prawo Prasowe. W związku z tak poważnymi i powtarzającymi się uchybieniami domagamy się postępowania wyjaśniającego prowadzonego przez Komisję Etyki TVP oraz interwencji KRRiTV, ktora powinna zażądać od władz TVP wyjaśnień, podobnych jak w przypadku dziennikarzy radiowych T. Sakiewicza i W. Reszczyńskiego.
Walczmy z łajdakami ich własną bronią.
