Właśnie skończyłem czytać ostatnio wydaną książkę Mariana Zacharskiego, legendarnego szpiega PRL, "Dama z pieskiem. Kulisy wywiadu II RP". Autor swojej pasjonującej autobiografii, "Rosyjskiej ruletki", "Rotmistrza", i tym razem nie zawiódł.
Książka ta, to garść smakowitych opowieści o różnych postaciach szpiegów, pracujących na rzecz polskiego wywiadu, od erotomanek, karierowiczów, wędrownych dziadów po funkcjonariuszy policji niemieckiej. Wedle klasycznego przepisu na doskonałą powieść jest tu i wątek miłosny, i historyczny, arystokratyczny, polityczny, obyczajowy, sensacyjny, kryminalny i dramatyczny. Napisana jest ona z werwą i humorem, w sposób niezwykle sugestywny, poruszający wyobraźnię. Bogato ilustrowana dokumentami, odkrywa w przed nami w najdrobniejszych detalach nie tylko kulisy wywiadu, ale i życie codzienne II RP. Poszczególne historie szpiegowskie opisywane są najczęściej na podstawie oryginalnych wyroków sądowych i ich uzasadnień. Porównanie poziomu i jakości tych orzeczeń, wydawanych przez ówczesne niemieckie sądy, z naszymi, pisanymi współcześnie wypada bardzo na niekorzyść tych ostatnich. Obawiam się, że najbardziej nawet genialny Zacharski nie byłby w stanie odtworzyć na podstawie dzisiejszych orzeczeń równie ciekawych i spójnych historii. Ukłucie lekkiej zazdrości towarzyszy przeglądowi załączonych kart dawnych akt sądowych.
Zanim przegraliśmy otwartą wojnę, przegrywaliśmy polsko-niemiecką wojnę wywiadów. Zacharski wyśmiewa kolejno, jak się okazuje, typowe wpadki naszego przedwojennego wywiadu: angażowanie na agentów osób niepoważnych, obarczonych wszelkimi nałogami, zaniedbania organizacyjne i niechlujstwo, niezabezpieczanie punktów kontaktowych i korespondencyjnych, pozostawianie agentów samych sobie na obcym terenie, a nawet okradanie ich z należnego wynagrodzenia. Mottem tej książki jest cytat z Friedricha Schillera "Z głupotą nawet bogowie walczą nadaremno" i można by rzec, iż w tych pełnych napięcia historiach przedwojennego polskiego wywiadu to właśnie głupota jest jednak główną bohaterką.
Gorąco polecam tę lekturę jako doskonałą rozrywkę na długie zimowe wieczory. Ostrzegam tylko, że piękna dama z pieskiem, bezpruderyjna hrabina Wielopolska, może się przyśnić...
Marian Zacharski, "Dama z pieskiem. Kulisy wywiadu II RP", Wydawnictwo Zysk I S-KA, Poznań 2013, stron 487, cena 45 zł
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
