Nie mówmy już o JOW-ach! Dość! Dziesiątki, a może setki notek na blogach, opinii eksperckich i komentarzy... jako dowód kompletnej jałowości tej dyskusji. Powróćmy do spraw arcyboleśnie prostych, do afer korupcyjnych bilższych i dalszych kolegów Komorowskiego i tego, co pomija oficjalna biografia obecnego prezydenta.
Pytajmy o to, jak to możliwe, by bez poczucia najmniejszego zażenownia chwalić się we własnej książce zamiarem zabicia milicjanta, zabicia człowieka, kupieniem broni w tym celu... Taką "fantazję" miał młody opozycjonista Komorowski. Pytajmy, do czego jest on jeszcze zdolny?
Pytajmy o odpowiedzialność polityków PO, kilometrówki Sikorskiego, niedawne korupcyjne zarzuty wobec Biernata, łasego na drogie samochody, robiącego biznes z działaczami młodzieżówki PO na rządowych zleceniach dla PR-owskich spółek.
Pytajmy o Grabarczyka, założyciela i b. członka komitetu wyborczego Komorowskiego. W jakie gówno on się wmieszał, żeby tak panikować, aby użyć wszystkich środków, łamiąc przepisy, jako minister sprawiedliwości, i posunąć się do korupcyjnych obietnic - obiecując pracę w państwowej spółce naczelnikowi policji, by tylko dostać broń? Po co mu ten gun?
Pytajmy o odpowiedzialność Tuska, który przed laty zainspirował nagonkę, policyjne polowanie na kibiców, które teraz zemściło się tragedią w Knurowie.
Pytajmy o księgarski hit: książkę dziennikarza śledczego, Wojciecha Sumlińskiego, która wykazuje, że prezydent RP, Komorowski, może być uwikłany w sieciach tajnych służb.
Pytajmy, dlaczego Wojtunik u boku b. posłanki PO Beaty Sawickiej pozywa i walczy we wszystkich możliwych instancjach sądowych z twórcą i pierwszym szefem CBA, Mariuszem Kamińskim, by wziąć na nim odwet, wsadzić go do więzienia?
Pytajmy, jaka była rekacja Komorowskiego na uwikłanie PO-wskich liderów w aferę Amber Gold. Pytajmy o to, jak się zachował Komorowski w czasie, gdy wybuchła afera stoczniowa, czy nie był po stronie partyjnych kolegów, Tuska, Aleksandra Grada i innych? Czy nie są mu zupełnie obojętni ludzie zwolnieni z tych zamkniętych stoczni, zakładów?
Pytajmy o aferę hazardową Tuska, o odpowiedzialność Mirosława Drzewieckiego, który dzisiaj występuje w zaprzyjaźnionych mediach, jakby był jakimś autorytetem, o kłamstwa Schetyny w sprawie kontaktów z Sobiesiakiem. Tego samego Schetyny, który dzisiaj ma ratować kampanię prezydencką.
Pytajmy o przetargi w MON, gdy Komorowski był ministrem, sprawę braku przetargów na CASY i sprawę Szeremietiewa.
Pytajmy o sprawę "Antykomr.pl" i wykorzystania służb specjalnych i prokuratury do celów politycznych, przeciwko blogerowi Robertowi Fryczowi, zamiast celów zapewnienie bezpieczeństwa państwa.
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka