Żydowska Nienawiść do Piętaka

Piotr Piętak lamentując, że Żydzi nas nienawidzą, zadaje dziś Wielkie Pytanie: dlaczego oni tak?

Mnie, rzecz jasna, dużo bardziej interesuje inne pytanie. Dlaczego tzw. przyzwoity Polak, inteligent, obyty z Paryżem, położonym jak mi się wydaje, we Francji, wykształcony i zdolny do samodzielnego, logicznego myślenia, tak łatwo w pewnych sytuacjach głupieje i gwałcąc logikę, zadaje pytania z tezą, dokonując przy okazji nieuprawnionego uogólnienia?

Czy Piętak jest w tym wyjątkowy? W żadnym razie. Pan Piotr należy do polskiego mainstreamu, mieści się w samym środeczku naszego plemiennego okręgu. W tym kręgu obowiązują pewne normy, niektóre pisane, inne nie. Źle pojęty patriotyzm należy do tych drugich. 

Patriotyzm polski to taki wygodny parawan za którym można schować wszystko co wstydliwe, niedorobione, zabałaganione, brzydkie i zaniedbane. Bo wspólnotę trzeba kochać, prawda? Brudów publicznie się nie pierze, własnego gniazda nie kala, ani wolno w nie sr@ć, czyż nie tak? 

Wąsko, płytko, powierzchownie, pojmowany patriotyzm, tak naprawdę jest jego zaprzeczeniem, negacją. Szkody jakie wyrządza naszej wspólnocie są dewastujące, ale my ich nie dostrzegamy. Księgujemy te straty w rubryce "koszty nieuniknione" - taki patriotyczny "rozkurz" ojczyzny. 

Patriotyzm tak podłego gatunku wymaga rzecz jasna wroga. I najdziwniejsze jest to, że choć Polsce rzeczywistych wrogów przecież nie brakuje, straszenie Żydami dalej skutecznie służy do wywoływania tego, niby patriotycznego, odruchu zwierania szeregów. Strasznie to przykre. Ci co cynicznie posługują się tą metodą w celach politycznych, są oczywiście winni, ale w moich oczach winni są też moi współziomkowie, którzy nie zechcieli zdobyć się na przewietrzenie swoich zatęchłych strychów i wygnanie z nich demonów antysemityzmu.

Bo to właśnie antysemityzm jest przyczyną, dla której Piotr Piętak, człowiek bywały w Europie, wykształcony, patriota i antykomunista, dziś tak bardzo łatwo głupieje w obliczu chamskiego grepsu, którym chlapnął jakiś głupek. Głupieje do tego stopnia, że o nienawiść do Polaków oskarża nie tego poszczególnego dupka, tylko wszystkich Żydów. No, ale gdzie jest ten antysemityzm, zapytacie? Przecież nie ma go w Panu Piotrze, który już w pierwszym akapicie swojej notki opisał nam wyraziście swoje wrażliwości. 

Gdzież jest antysemityzm w Polsce? To proste, w powietrzu, w nas. Jest wszędzie. Jest nim to uogólnione postrzeganie Żydów jako podejrzanych, podstępnych, nieprzyjaznych, czychających, knujących. Tak, to jest właśnie antysemityzm. 

To ta sama dziwaczna głupota, która sprawia, że nawet Piotr Piętak pod byle pretekstem przyłącza się do chóru ostrzegającego nas przed niecnymi Żydami. Ta sama głupota, która każe nam w każdym Żydzie widzieć wszystkich Żydów, a nie pozwala zobaczyć, że obraźliwe słowa z artykułu w Jerusalem Post zostały usunięte i szybciutko zastąpione zgodnym z prawdą określeniem "nazistowskie komory gazowe".