Poszczucie młodego Jonathana Greenblatta, nowo wybranego szefa amerykańskiej ADL*, na Antoniego Macierewicza, jest czynem człowieka zupełnie nieodpowiedzialnego. O, ja doceniam pragmatyzm tego kroku, proszę mnie źle nie zrozumieć. Jako chwyt w bezpardonowej walce politycznej, to był dobry ruch. To znaczy jeśli atakującemu chodziło o to, by przegrać z kretesem wojnę, po wygraniu drobnej potyczki.
Wszyscy wiemy, że Adam Michnik jest przede wszystkim politykiem, a dopiero potem dziennikarzem. Na dodatek to "potem", w jego przypadku, znajduje się daleko daleko również i przed jego poczuciem własnej żydowskości. Michnik nie identyfikuje się Żydami, ale doskonale wie jak wykorzystać dla własnych celów fakt, że Żydzi identyfikują się z Michnikiem.
To jest bardzo ważne, bo tylko człowiek z tak poustawianymi priorytetami w desperackim zacietrzewieniu politycznym mógł zdecydować się na zagrywkę, która gwarantuje mu wzmocnienie deklarowanego od lat przeciwnika. Nie, nie chodzi o Antoniego, choć Michnik jest z nim w ostrym konflikcie od lat siedemdziesiątych. Chodzi, rzecz jasna o niesławny "ciemnogród" - matecznik antysemickich sentymentów w polskim społeczeństwie.
Bo Adam Michnik od lat publicznie deklaruje, że walczy wytrwale z antysemityzmem i ksenofobią Polaków, że bije się o światłość i otwartość naszego społeczeństwa. Jeśli tak jest w istocie, to właśnie dokonał skutecznego sabotażu swojego zdeklarowanego celu. Jednym celnym strzałem udowodnił, że potrafi strzelać do własnej bramki.
Użycie do nakręcenia tej afery wpływowej organizacji żydowskiej ze Stanów Zjednoczonych, świetnie wpisuje się w polską paranoję antysemicką. Toż przecież właśnie takie działania, lub podejrzewanie o takie działania, są podstawowym paliwem dla uprzedzeń rasowych. Toż "ciemnogród" żyje właśnie takimi teoriami spiskowymi! No i Michnik zdecydował podsycić wiecznie tlący się ogień antysemityzmu i pokazać Polakom jak się robi "żydowskie spiski".
A Jonathan Greenblatt, jak dziecko, dał się wkręcić Michnikowi w to działanie. To nie przysłuży się statutowemu celowi ADL - zwalczaniu antysemityzmu, ani nie posunie do przodu walki Michnika o otwartość polskiego społeczeństwa. Będzie dokładnie odwrotnie. Nie przez lata, a dziesięciolecia antysemici będą zamykać swoim krytykom usta wypominaniem, jak to Żyd Michnik napuszczał amerykańskie żydostwo na polskiego patriotę.
Czy Michnik o tym nie wiedział, decydując się na manipulacjęowanie szefem ADL-u? No wiedział, wiedział. Głupi to on przecież nie jest, tylko że los Żydów jest mu tak naprawdę obojętny. Bo Adam jest przede wszystkim gotowym na wszystko lewackim politykiem. I wszystko wie lepiej. Jak Kur.
Czy Antoni Macierewicz jest antysemitą? Wbrew temu co Jonathan Greenblatt napisał w swoim liście do Premier Beaty Szydło, z cytowanego fragmentu wypowiedzi Macierewicza nie wynika jednoznacznie, że jest. Odpowiedź pana Antoniego słuchaczowi Radia Maryja jest ostrożna, nawet kunktatorska, ale absolutnie nie zawiera słów, które dawałyby pretekst do uznania, że wierzy on w autentyczność "Protokołów Mędrców Syjonu". A właśnie oskarżenie o to, że w nie wierzy, posłużyło Michnikowi do wciągnięcia ADL w atak na Ministra Obrony Narodowej RP.
Adamie, budzisz straszne demony, by użyć ich w politycznej walce z niemiłym Ci Antonim. Jesteś przekonany, że potrafisz je kontrolować? Przecież wiesz jak skończył uczeń czarnoksiężnika?
Inciting the young Jonathan Greenblatt, the newly elected head of the American ADL * on Antoni Macierewicz is an act of utter irresponsibility. Please do not misunderstand me, I appreciate the pragmatism of this step. In the heat of ruthless political struggle, it was a good move. If the attacker’s idea was to lose the war, after winning a minor skirmish, that is.
In Poland we all know that Adam Michnik is first and foremost a politician, and then a journalist. In addition to that, "then", in his case, is far far ahead and in front of his sense of his own Jewishness. Michnik does not identify with Jewish people, but he knows perfectly well how to exploit the fact that the Jews identify with Michnik.
This is very important because only a man with such priorities could have in a fit of desperate political anger, opt for a move, which guarantees to strengthen his declared enemy. No, it's not about Macierewicz, though Michnik is with him in sharp conflict since the seventies. It is, of course, about the infamous "Ciemnogród" - bastion of anti-Semitic sentiments in Polish society.
Adam Michnik for years publicly declared that his main goal is to fight anti-Semitism and xenophobia of Poles, to fights for the openness of Polish society. But if that is the case, he just effectively sabotaged his avowed main purpose. Michnik also proved that he can score for the opposing team.
To use influential American-Jewish organization to launch his campaign against Antoni Macierewicz fits very well with the Polish anti-Semitic paranoia. Why, after all, such action, or suspicion of such activities are the primary fuel for racial prejudice. The "Ciemnogród" lives for just such conspiracy theories! And Michnik lightly decided to fan the ever-smoldering fire of anti-Semitism and show Poles how the "Jewish conspiracies" are made.
And poor Jonathan Greenblatt, fell for it. Obediently he attacked Macierewicz, believing he is well within the very purpose for which ADL was created. But alas! His action will not bring the desired effect of combating anti-Semitism, nor will it move forward Michnik’s fight for openness of Polish society. It will be just opposite. As a result of this action every anti-Semite in Poland for years to come, will be able to shut up his critics, by recalling a story about “the Jew Michnik who used to sick vicious American Jewry on Polish patriots...”
Didn’t Michnik know all that before he decided to manipulate head of the ADL into his political battle with Antoni Macierewicz? Sure, he did. He knew it very well. He is not stupid after all. So, why did he do it? Priorities! That is the short answer to the question. That, and the fact that the fate of Jewish people doesn't really mater to him that much. Because Adam Michnik is just a ruthless leftist politician.
And how about Antoni Macierewicz, is he an anti-Semite or not? Contrary to what Jonathan Greenblatt wrote in his letter to the Prime Minister of Poland protesting Macierewicz’ appointment to head department of defense, the quoted statement does not unequivocally proof that the man is a rabid anti-Semite. The answer Mr. Macierewicz gave the caller to the Radio Maryja program, very very cautious indeed, but he absolutely does not say that he believes in the authenticity of the "Protocols of the Elders of Zion". And the protestation of ADL is built on, and around that accusation.
Adam, you wake terrible demons in order to use them in a political struggle with Antoni. You sure you know how to control them? Don’t you know what happened to sorcerer's apprentice?
Inne tematy w dziale Polityka