Kiedy słucha się tych wyborczych wystąpień można nabrać fałszywej pewności, że z Polską jest po prostu świetnie, a będzie jeszcze świetniej. Kandydaci rysują obraz jakby dużego, poważnego, liczącego się w świecie kraju, który zaliczyć można(tak na oko) do ścisłej światowej czołówki.
Kiedy jednak spojrzymy na indeksy rankingujące państwa świata pod różnymi kątami okazuje się, że mieścimy się nie tylko nie w czołówce, ale jesteśmy pozycjonowani jak państwo Trzeciego Świata.
Weźmy Index demokracji - miejsce 57, Index Percepcji Korupcji - miejsce 41, Index Wolności Prasy - miejsce 62.
Ciarki po plecach chodzą nie na widok samych cyfr, ale jak się przestudiuje te tabele i sprawdzi, jakie kraje stoją wyżej od nas.
Jaki wynik przyniesie rok 2021?