Nu z Gliwic Nu z Gliwic
492
BLOG

Polski "kret" już się wwierca w Marsa

Nu z Gliwic Nu z Gliwic Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Nie wiem dlaczego ta ciekawa informacja nie przedarła się w sferę "newsów", a zasługuje na to na pewno. Zwłaszcza, że światowe serwisy naukowe piszą o tym dosyć szczegółowo relacjonując na bierząco postęp misji.

Otóż, po dlugich przygotowaniach polska sonda podziemna zaczęła wkopywać się w końcu w powierzchnię Marsa. Ten eksperyment jest jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym eksperymentem misji marsjańskiej InSight.



Dla nas najważniejszy jest polski akcent, który stanowi także element najbardziej dramatyczny tej misji - wkopanie się penetratora w głąb marsjańskiej powierzchni na głebokość 5 m w celu ustaleń pomiaru ciepła planety. Być może "kret" pozwoli się dowiedzieć, na ile Mars wystygł, o ile wystygł. Jest to kluczowa informacja dla geologów planetarnych, którzy będą w oparciu o tę wiedzę budować modele wnętrza Marsa.

Sam "Kret" - penetrator powierzchni to konstrukcja unikalna. Polscy naukowcy skonstruowali rodzaj jakby ruchomego młotka na sznurku, który kolejnymi uderzeniami wbija się powolutku w grunt. Urządzenie zostalo skonstruowane przez firmę Astronika na zamówienie Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR)

Astronika wykonała to urządzenie razem z CBK PAN. Podwykonawcami części Kreta są także inne polskie instytucje, takie jak Instytut Lotnictwa czy Instytut Spawalniczy. 

Urządzenie to występuje w projekcie pod nazwą "HP3"  (Heat Flow and Physical Properties Probe)


image                                                                         


image



Kret potrafi nie tylko wbijać się pionowo w grunt, ale można nim, w ograniczonym stopniu, kierować zmieniając kąt nachylenia. Umożliwić ma to omijanie kamieni / głazów, które ewentualnie napotka na swojej drodze. Miejsce lądowania InSight zostało specjalnie tak wyznaczone, aby maksymalnie zapewnić brak tego rodzaju przeszkód na drodze penetratora.

Opis całego projektu byłby dosyć obszerny. Odsyłam więc w linkach do stron, gdzie to zostało świetnie zrobione, aż po najmniejsze szczegóły. Szczególnie polecam wyczerpujące artykuły geologa planetarnego Emily Lakdawalli zamieszczane na jej blogu.

Z ostatniej chwili - penetrator, po pokonaniu kilkudziesięciu centymetrów jednak zderzył się z jakimś kamieniem. Trwają analizy co do sposobów dalszego postępowania.

Więcej:

BLOG HP3  

Blog Emily Lakdawalli:

UNIVERSETODAY.COM:



Nu z Gliwic
O mnie Nu z Gliwic

Prawdziwa notka krytyk się nie boi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie