W USA kampania wyborcza, i podejrzewam że ani Republikanie ani Demokraci nie zechcą wziąć odpowiedzialności za ewentualne rozpoczęcie nowej wojenki w rejonie Zatoki Perskiej a czas po temu dla USA najwyższy - jak pisałem wcześniej złamanie przez Iran monopolu dolara w handlu ropą musiał doprowadzić do amerykańskiej reakcji, USA narażone są na zbyt ogromne straty gdyby obecna, stworzona przez Iran sytuacja się utrzymała a amerykańska opinia publiczna jest zdecydowanie przeciwna nowym operacjom militarnym swojego rządu. W 1941 roku udało się przekonać społeczeństwo prowokując Japonię do ataku, w 2001 zaś zrobiono to przy okazji "ataków terrorystycznych". Doradca McCaina oznajmił (a później przeprosił za swoje słowa), że
nowy atak terroryatyczny na USA byłby korzystny dla kandydata Republikanów i że ataki z 2001 roku były korzystne. Tego, że ataki z 11 września były korzystne dla administracji USA bo dały zielone światło do ataków na Afganistan i Irak nie można negować ale nowego ataku raczej trudno się spodziewać (choć kto to może wiedzieć?) dlatego USA może
posłużyć się Izraelem do operacji przeciwko Iranowi. Także państwa UE zapowiedziały wsparcie dla USA i Izraela w operacji przeciwko Iranowi, Unia ma przeprowadzić spekulacyjny atak na Bank Iranu. Nicolas Sarkozy oznajmił w Knessecie że Izrael nie jest sam w walce (?) z Iranem... Wszystko układa się w spójną całość. Niedawno pisałem o próbach destabilizacji Chin - strategicznego partnera Iranu, teraz słyszymy o działaniach skierowanych bezpośrednio w Teheran. Kiedy wojna? Bo jest ona tylko kwestią czasu...
TYBET W SZERSZYM, MIĘDZYNARODOWYM KONTEKŚCIE Ciekaw jestem bardzo gdzie znajdują się irańskie instalacje nuklearne? Na wyspie Kish?
O, jakże szybko nastrój prysnął wzniosły!
Albowiem w kraju tym zaczarowanym
gdzie – jak w złej bajce – ludźmi rządzą osły
jakież tu mogą być właściwie zmiany?
Tu tylko szpiclom coraz większe uszy
rosną, milicji – coraz dłuższe pałki,
i coraz bardziej pustka rośnie w duszy,
i coraz bardziej mózg się robi miałki.
Tu tylko może prosperować gnida,
cwaniak i kurwa, łotr i donosiciel...
Janusz Szpotański
(ok. 1975)
Kłamstwo nie staje się prawdą tylko dlatego, że wierzy w nie więcej osób.
— Oscar Wilde
Madness Of The Crowds - Helloween
Sightless the one who relays on promise
Blind he who follows the path of vows
Deaf he who tolerates words of deception
But they who fathom the truth bellow
Shout! Shout!
The madness of the crowds hail insane
The madness of the game
Guilty the one with his silent knowledge
Exploiting innocence for himself
Dangerous he whom our faith was given
Broad is the road leading straight to hell
Shout! Shout!
The madness of the crowds hail insane
The madness of the game
Dangerous he whom our faith was given
Broad is the road leading straight to hell
Shout! Shout!
The madness of the crowds hail insane
The madness of the game
„...czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić”
Donald Tusk, Przekrój nr 15/2005
Lemingi maszerują do urn
Tam gdzie gęsty las, a w lesie kręta ścieżyna kończą się raptownie, zaczyna się ogromne urwisko. Stromy, idealnie pionowy brzeg opada ku skłębionemu morzu parskającemu bryzgami piany i bijącemu wściekle o skały. Nad tą przepaścią siedziały beztrosko dwa lemingi i wesoło majtały nóżkami.
- No i widzisz? - mówi jeden - Wiele nas to kosztowało, balansowaliśmy na granicy instynktu i zdrowego rozsądku, walczyliśmy z nieznaną siłą, na naszych oczach tysiące pobratymców runęło w dół ale my nie! Nam się udało! Jesteśmy ostatnimi żyjącymi przedstawicielami gatunku. Jesteśmy debeściaki hi hi hi...
Tymczasem nieopodal, uważnie przepatrując knieję, przedzierał się przez gąszcze strażnik leśny Edward - przyjaciel i niezastąpiony opiekun wszystkich leśnych stworzeń. Właśnie usłyszał dziwne popiskiwanie i głęboka bruzda troski przecięła jego ogorzałe czoło. "Pewnie jakieś zbłąkane maleństwa kręcą się tu samotne" - pomyśał - "Czas po raz kolejny udowodnić swą szlachetność - i pomóc w potrzebie!".
- Hop hop! - zawołał.
Lemingom nie trzeba było dwa razy powtarzać...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka