Ochłapczyca Ochłapczyca
125
BLOG

En-Dżej-En w Starachowicach mieszka...

Ochłapczyca Ochłapczyca Rozmaitości Obserwuj notkę 16

 

Biedny publicysta stwierdził, że powinnam spróbować sił w poezji.

Nie wiedział, biedak, o co prosi.

Ale doszłam do wniosku, że nikogo nie powinno się tak katować, nawet Salonowiczów i postanowiłam swoje próby poetyckie zachować dla siebie.

Mam dla was coś innego. Poezja to zdecydowanie nie jest. Wysokich lotów też to nie jest.

Znacie stare dobre powiedzenie: Młodości, ty nad poziomy wylatuj, tylko na sufit uważaj.

Właśnie tutaj poziom tak bardzo uważa na sufit, że spada na dno. Znajduje sobie niszę niemal w depresji.

Bardzo się boję, że notka poleci z salonu i że dostanę bana. Mam nadzieję, że nie. Ujmijmy to tak – jeśli Rudecka Kalinowska może wprost pytać, po co komu Jarosław Kaczyński (swoją drogą, dostrzegacie element humorystyczny?) to ja mogę wprost pisać durne paszkwile polityczne przy kawie z przyjaciółką, oblane łzami serdecznego śmiechu.

Żeby dwie gufniary miały takie pomysły bez alkoholu, to niewątpliwie znak, że młodzież potrzebuje terapeuty.

Już.

Właśnie tę skromną prawdę, o młodzieży i tym, jaka jest nieporąbana, pragnę wam przedstawić w mym utworze. Enjoy!

 

Do Natalii – nie obrażaj się i nie czuj się urażona. Jako osoba spędzająca tyle czasu w necie powinnaś wiedzieć, jak to popularyzuje ciebie jako autora. Poza tym ja wcalę tak nie myślę. Ja myślę gorzej. I z wulgaryzmami.

 

 

 

En-Dżej-En w Starachowicach mieszka.

Lekką nadwagę ma ta nasza koleżka.

Piłuje nas wiernie przez całe ranki.

Ze swej tercerystycznej czytanki.

A gdy z korków z matmy do domu wraca,

Co się da pisze – taka jej praca.

Demokraci krzyczą: „Natalia, łobuzie!”

Natalia tłustą nadyma buzię.

Psychiatra mówi: „Weź tableteczki…”

Natalia zrywa się do ucieczki.

Ktoś sugeruje: „Zacznij się leczyć!”

Natalia cudze mózgi woli kaleczyć,

Więc pisze i tworzy i wzdycha, zamieszcza.

Całe swe życie i poglądy nam streszcza.

Dobrze, że Natalia jest na Salonie,

Dzięki temu siedzi na Oszołomów Tronie.

Ta złośliwość pozorna jest mocno,

Nie myśl, Natalio, że od bólu twego serca nam rosną.

Po prostu skąd byśmy wiedzieli, że jesteśmy normalni?

A nie jak ty politycznie zrąbanie nierealni?

 

P.S. Administracjo, nie banuj. I tak wrócę.

Poza tym zaczęłam pisać wiersz o Salonie pod „Ptasie Radio”. Nie jesteście ciekawi?

P.S. 2 - Żadnego srania się o prawa autorskie. To jest jawna parafraza.

Ogłoszenie patrymonialne: Brzydka, otyła i pryszczata córeczka tatusia pozna pięknego, bogatego i inteligentnego pana, który będzie ją kochał po wsze czasy, nawet jak mu Lexusa o słupek rozwali. Żąda biżuterii i dowodów miłości. Najlepiej tak trzy razy dziennie... Zgłoszenia proszę zostawiać w komentarzach wraz z informacją o miesięcznych zarobkach. Nie usuwam komentarzy trolli. No co, własne będę kasować...? Jestem piwniczna. Nigdy nie ląduję na stronie głównej Salonu. ochlapczyca@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości