AgnieszkaZet AgnieszkaZet
43
BLOG

Szukanie słów

AgnieszkaZet AgnieszkaZet Kultura Obserwuj notkę 9

Ukraina. Tym razem Kijów i Odessa. A przede wszystkim to przed nimi i pomiędzy nimi. Drogi.

Miejscowość poznasz, wydeptując ścieżki i chodniki. Podążając za przewodnikiem, idąc w grupie i odłączając się od innych. Kraj wymaga więcej – z lotu ptaka na pewno mówi niewiele, przejechany wzdłuż i wszerz – więcej.

Czyli co?

Ziemia przylepia się do stóp, kiedy idziesz polną drogą tuż przy autostradzie, by rozprostować znużone bezczynnością siedzenia nogi. Z okna autokaru świeżo skropione deszczem ścierniska przypominają pogorzelisko. Płowe na czarnym. Nie ja jedna zabieram do foliowej torby grudy tego bogactwa - czarnoziemu..

Niebo identyczne jak nad Polską.

Ludzie. O ludziach zawsze można bez końca.

O starych kobietach z Rudek w kolorowych chustkach na głowach, które śpiewają prze Mszą o Bożym miłosierdziu tak, że zatrzymujesz się w drzwiach świątyni, bo wzruszenie nie pozwala ci oddychać (brzmi głupio, afektowanie? Jedź, posłuchaj!). Stoisz i zastanawiasz się, czy wolno ci zakłócić ich skupienie. W tym śpiewie słyszysz odgłosy historii tych ziem, żal za przeszłością, pokorne obcowanie z tym, co dane tu i teraz.

O współpasażerach z autobusu linii bodaj 24, którzy jeden przez drugiego będą ci radzić, gdzie najlepiej wysiąść, by dostać się na tę stację metra, która za 50 kopiejek zawiezie cię do centrum Kijowa. O obładowanym pakunkami mężczyźnie ze złamana ręką, któremu głupio było usiąść na miejscu, które dla niego zwolniłaś w metrze. O przewodniczce w Muzeum Wody z uśmiechem reagującej na nasze, starych koni, wygłupy z mydlanymi bańkami.

 

muzeum wody

 Albo o rosyjskich żołnierzach w poczajowskiej, kapiącej od złota ławrze, kręcących się i na zewnątrz i wewnątrz – lustrujących nakrycia głowy i spódnice kobiet, długość męskich spodni, interweniujących szorstko i apodyktycznie na każdy nieodpowiedni ruch. Chcesz podejść nieco bliżej świętego obrazu? Pokaże kolejkę rozmodlonych ludzi z cieniutkimi woskowymi świeczuszkami i każe się cofnąć.

 

poczajow

 Ławra w Poczajowie podległa patriarchatowi moskiewskiemu

Nie zapomnę też o zmanierowanych młodych sprzedawcach z butików przy Chreszczatiku, oceniających po ubiorze zasobność portfela klienta i o wyrażonej wprost pogardzie przewodniczki dla „amerykańskiej marionetki” – prezydenta Ukrainy.

I o panu, który podszedł do mnie i poprosił, by zrobić mu - bohaterowi wojennemu - zdjęcie. Zrobiłam.

 

winniczanin

 
Mieszkaniec Winnicy

I jest jeszcze reszta. Jak choćby pomniki, budynki, ulice, mosty, rzeki, parki...

 

pomnik Bandery

Pomnik Bandery we Lwowie - zdjęcie robione przez szybę

 

dom
 
Lwów, gdzieś w bocznej uliczce

 

Szukam własnych słów, by się podzielić obrazami i wrażeniami wśród krzyku politykowania.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Kultura