Po suplementy sięgamy wtedy, gdy czujemy się gorzej lub gdy podejrzewamy, że dieta nie dostarcza nam wszystkich niezbędnych składników. Czy rzeczywiście pomagają? Czy warto je stosować?
Warto pamiętać, że to jak się czujemy i wyglądamy, uwarunkowane jest głównie przez nasz styl życia. Chodzi tu o dietę, aktywność fizyczną oraz szeroko pojęte zdrowie psychiczne. Suplementy mogą stanowić jedynie dodatek, z którego należy korzystać rozważnie. Jeśli chcemy zadbać o swoje zdrowie, powinniśmy zacząć od modyfikacji swojego stylu życia, a dopiero potem ewentualnie sięgać po suplementy.
Suplementy jako uzupełnienie żywienia
Wokół suplementów diety narosło sporo kontrowersji. Pierwszą z nich jest to, że wiele osób suplementy traktuje równorzędnie z lekami, a informacje usłyszane w reklamach traktuje na równi z poradami lekarza. Warto zapamiętać, że suplementy to nie leki. Proces wprowadzania suplementów na rynek znacznie różni się od wprowadzania leków. Jak wykazał raport przeprowadzony w 2015 r. przez Najwyższą Izbę Kontroli – bardzo dużo środków znajdujących się na rynku nie przechodzi stosowanej kontroli, a ilość składników deklarowanych na opakowaniu znacznie różni się od rzeczywistości.
Powinniśmy korzystać tylko z takich suplementów, które pochodzą od sprawdzonych producentów.
Jeżeli decydujemy się na suplementy - powinniśmy korzystać z takich, które pochodzą od sprawdzonych producentów i ze sprawdzonych źródeł. Nie polecam sięgania po suplementy od firm o nieznanej nazwie oraz firm, które są na rynku stosunkowo krótko, a ich oferty budzą jakiekolwiek zastrzeżenia.
Warto pamiętać również, że substancje zawarte w suplementach nie są obojętne dla naszego zdrowia. Suplementy mogą wchodzić w reakcje z lekami, a przyjmowane w nadmiarze – mogą mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie.
Suplementy trzeba traktować zgodnie z ich pierwotnym założeniem, aby były one tylko uzupełnieniem diety. Jeżeli czujemy, że nasze samopoczucie się pogarsza, skonsultujmy to z lekarzem i skupmy się na modyfikacji stylu życia.
Polakom często brakuje witaminy D
Są jednak takie składniki, które w populacji polskiej są szczególnie niedoborowe. Należy do nich witamina D, której niedobór przejawia nawet 90% populacji Polski. Ze względu na nasze położenie geograficzne, nie mamy w ciągu roku odpowiedniej dostępności słońca, jaka jest potrzebna do syntetyzowania witaminy D w obrębie skóry. Witaminę D znajdziemy w produktach takich, jak tłuste ryby, jaja, czy tłusty nabiał. Niestety jej zawartość jest w nich na tyle niska, że nie wystarcza do zaspokojenia dziennego zapotrzebowania.
Polakom często brakuje odpowiedniej dawki witaminy D.
Odpowiedni poziom witaminy D w naszym organizmie może chronić przed starzeniem się i rozpadem mięśni. Wpływa również na poprawę naszej odporności oraz zdolności wysiłkowych. Z tego powodu od września do kwietnia zalecana jest suplementacja witaminy D w dawce od 800 do 2000 IU (jednostek międzynarodowych). Suplementację witaminą D zawsze warto skonsultować z lekarzem lub poprzedzić badaniami na zawartość witaminy D we krwi.
Niedobór kwasów tłuszczowych Omega-3
Drugim składnikiem wartym uwagi są kwasy tłuszczowe Omega-3. Wpływają one na poprawę odporności, wygaszanie stanów zapalnych oraz są niezbędne do prawidłowego działania kobiecego układu hormonalnego. Ich niedobór w naszej diecie wynika z niskiej popularności spożywania ryb oraz z niewielką zawartością tego składnika w pozostałych produktach. Warto więc włączyć do codziennej suplementacji kwasy Omega 3 w ilości 1000 mg.
Kwasy tłuszczowe Omega-3 wpływają na poprawę odporności i wygaszanie stanów zapalnych.
Jeśli chodzi o pozostałe suplementy dostępne na rynku – warto przyjąć zasadę suplementacji celowanej (czyli uzupełniać tylko pojedyncze niedoborowe składniki, a nie wszystkie w jednym preparacie), co pozwala nam uniknąć ewentualnych skutków ubocznych. Przemyślana suplementacja jak najbardziej może przynieść poprawę naszego samopoczucia, jednak należy potraktować ją jako ostatni krok a nie podstawę naszego postępowania.
