https://www.msn.com/.../niemiecka-prasa-o.../ar-AAPOSOi...
Dzisiaj Polska jest biczowana za - niby - tolerowanie niepraworządności. Niemieccy dziennikarze już przebąkują, że Polskę zacznie się cierniem koronować i być może ukrzyżować za wzrost cen energii. Zachęcają do powrotu przeorientowania Europy na Europę dwóch prędkości. Wszystko przepowiada za tym, że Niemcy nie mogą przełknąć siedzenia z Polską w jednej ławce. Oni chcą żeby Polskę upokorzyć i doprowadzić do realizacji przysłowia - "co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie." Z informacji ogólnie dostępnych wynika bezspornie, że w Niemczech procedura wyboru sędziów jest bardziej upolityczniona niż w Polsce. "Na koniec kandydatura musi zostać zaakceptowana przez odpowiedniego ministra federalnego. A więc przez polityka. - czytamy na stronie: https://www.msn.com/.../niemiecka-prasa-o.../ar-AAPOSOi...
No i jakoś - dziwnym trafem - niemiecki stan Komisji Europejskiej nie przeszkadza. Parlament też wobec Niemiec nie podejmuje żadnej rezolucji, ani nie blokuje pieniędzy z funduszu odbudowy. Nikt Niemiec nie biczuje długimi ozorami, tak jak Polski. I to ma być równość wobec prawa? Jeśli niemieckie ciągotki zostaną urealnione to państwom z Europy środkowo wschodniej, które dopiero spod skrzydeł ZSRR wydostały się na przełomie osiemdziesiątych lat na dziewięćdziesiąte, nie pozostało nic innego jak z inicjatywy trójmorza utworzyć nowe ugrupowanie i rządzić się samym sobie. Inaczej mówiąc położyć lachę na dotychczasową Unię Europejską zdominowaną przez - co prawda nie przez hitlerowskie Niemcy, ale jednak - Niemcy. Widocznie hasło Drang nach Osten w Niemczech jeszcze całkiem nie wyschło i nadal mają nieodpartą chęć zapanowania nad państwami położonymi na wschód od Berlina. Czy państwa posowieckie stać będzie na stanięcie na własnych nogach? Nie wiem. Sytuacja jest jednak dla nich wysoce niekorzystna. Wystarczy wdrożenie programu klimatycznego - Fit for 55 aby (przepraszam) udupić gospodarki słabszych państw cenami energii. Zachęcam Przywódców wszystkich państw posowieckich z Europy środkowo-wschodniej do zbierania się nie na posiedzeniach Rady Europy tylko na posiedzeniach Rady Państw Trójmorza, omawiania na nich struktury ugrupowania i stanowienia o losach swoich państw, bez udziału przedstawicieli członków Obecnej Unii Europejskiej.
Według Wikipedii grupę państw Trójmorza tworzą Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry[1]. https://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C3%B3jmorze Obrazowo wygląda to tak:
