Na Facebooku znalazłem artykuł pt. Paweł Adamowicz odmienił Gdańsk. Był jednym z najdłużej urzędujących prezydentów miast. Znajduje się on na stronie: :https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/pawel-adamowicz-prezydent-gdanska-w-latach-1998-2019/2kscr7p?fbclid=IwAR2zxq0lWtx9j0xjRgK6kgo7vbRNv-NDseL0OqvEpdnudB_xxty_maQ3AZc
To poniżej jest reakcją na jego zawartość.
Wybaczcie! Ja po przeczytaniu książki: Niebezpieczne związki Donalda Tuska, autorstwa Wojciecha Sumlińskiego i Tomasza Budzyńskiego, o Gdańsku mogę powiedzieć, że w nim była wylęgarnia szkodników Polski. Na temat śp. Pawła Adamowicza nie będę się wypowiadał, bo nie znam jego osiągnięć. Mogę tylko powiedzieć, jako katolik: Niech spoczywa w pokoju i Pokój jego duszy. Poza tym doradzę abyśmy interweniowali w porę i dokonywali zmian na lepsze, nie tylko wtedy, gdy wydarzy się tragedia. W Polsce wzrasta liczba podejmowanych prób samobójstwa. Jakoś nie zauważam, aby dziennikarze obywatelscy i nie tylko zajmowali się tym problemem, który jest znacznie większym, od napadów bandyckich. Polska po 1989 roku została ograbiona przez uprzywilejowanych - niby tych, którzy dokonali ustrojowej transformacji - a także przez - niby sprzymierzeńców zza zachodniej kurtyny. Obywatele nie przynależący do żadnej kasty - nie, nie mylę się, w Polsce panuje system kastowy - pozostawieni są samym sobie. Nie wszyscy radzą sobie z drapieżną gospodarką rynkową - stąd wzrasta niezadowolenie, stąd rodzi się bunt, rozgoryczenie i depresja. Owładnięci depresją rozgoryczeniem dopuszczają się różnych czynów - napadów z bronią w ręku także. Najzwyczajniej w świecie, są nieobliczalni. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze łamanie podstawowej zasady demokratycznej, jaką jest obejmowanie władzy przez opcje pozyskujące większość w wyborach powszechnych. Pozostająca, w mniejszości opozycja polityczna nie powinna wówczas podejmować działań destrukcyjnych, nie rzucać rządzącym kłód pod nogi, ani ich nie oczerniać, lecz uprawiać krytykę konstruktywną, polegającą na wytykaniu błędów popełnianych przez opcję rządzącą.
