Wiara? - Przeżytkiem
Stała się w twym sercu
Pytasz, w co wierzyć?
Trudno zgadnąć – kto czego pragnie.
A żyć bez wiary – też marnie.
Więc szukać trzeba,
Może gdzieś na dnie, pod stertą rupieci
odnajdziesz taki skrawek, co zaświeci.
I zwabi oko czarodziejskim blaskiem.
I znowu zdawać ci się będzie,
że droga, którą bieżysz promienieje światłem
jaśniejszym od zorzy
i wytycza kierunek jak gwiazda Betlejemska.
Gdy wierzysz, wciąż jeszcze słońce ...
nad twą drogą świeci.
Gdy, tracisz wiarę...
Mrok zwolna drogę, przysłania szeroką.
Co za różnica, szeroką, czy wąską...
Skoro już na niej światło nie świeci.
- Nie sposób jednak, tak błądzić w ciemności.
Lub stojąc czekać, aż Ci coś zabłyśnie.
- Ale co zrobić, dla rozwiania mroku?
To proste!
Uwierzyć, że tu wcale nie ma mroku.
Spójrz!
.................................................
Mrowie ludzi wokół.
Idą swobodnie, choć im tylko,
Samo słońce świeci!
Komentarze