Czym jest sport? Rywalizacją, nieodwołalnie dzielącą uczestników na „lepszych i gorszych”, na zwycięzców i przegranych…
A czym jest piłka nożna? „Mecz” to spolszczenie angielskiego„match”, czyli wynik zbiorowego zmierzenia sił z rywalem, zwykle takim z najbliższego otoczenia, bo to takie właśnie odniesienia są dla ludzi najbardziej istotne.
I dlatego nadal dla kibiców piłkarskich najistotniejsze w sezonie są wyniki starć lokalnych drużyn – czyli derbów – miasta, regionu, województwa ...
- = > Derby w sporcie
bo właśnie utarcie nosa lokalnemu rywalowi cieszy ludzi najbardziej. A jeśli przy tym nasza drużyna uplasuje się w tabeli końcowej wyżej od niego (nie mówiąc już o wygraniu całej serii!), to hohoho… radość lokalnych patriotów nie zna wtedy granic.
Bardzo dobrze się stało, że ten cały poroniony – jak się okazało – projekt ponadnarodowej i paneuropejskiej Superligi Piłkarskiej – upadł tak szybko. Bo nie sądzę, by po rezygnacji klubów angielskich idea ta przetrwała albo szybko powróciła…
Bo w gruncie rzeczy pomysł ten był jedynie sprytną (i wielce lukratywną dla garstki najbogatszych klubów) próbą przystosowania piłki nożnej do nowej normalności kowidowej, czyli do zapowiadanego banksterskiego Wielkiego Resetu, wiodącego prosto do NWO - czyli masowego ucisku i zamordyzmu - poprzez masową powszechną inwigilację oraz powszechne pozbawienie ludzi wszelkich praw cywilnych i obywatelskich pod pretekstem „ochrony ich zdrowia” …
- = > Wielki Reset ma powstać dzięki dętym statystykom kowidowym
Bo gdy imprezy masowe – sportowe i rozrywkowe - mają nam zostać permanentnie ograniczone (a w praktyce zlikwidowane) - bo kowid mimo szczepień – które i tak trzeba będzie corocznie powtarzać co najmniej do 2035 roku – gdyż dopiero wygasa ich ochrona patentowa!!! – nadal będzie między nami grasował – bo szczepienia przecież nie mają nas przed nim chronić, a jedynie łagodzić jego objawy!!!, to sport wyczynowy, a już na pewno piłka nożna, odrywa się od swej lokalnej bazy –
czyli KIBICOW z krwi i kości - stając się wydarzeniem czysto telewizyjnym (a przez to i potencjalnie globalnym).
I wtedy milionowa widownia telewizyjna kibiców azjatyckich, czy też amerykańskich, staje się dużo ważniejsza od kibica lokalnego, któremu ponadto –„ze względów sanitarnych” - zabrania się wejścia na stadion jego ukochanej drużyny.
No to dlaczego nie zorganizować by takich rozgrywek w formule zrozumiałej dla widza amerykańskiego, odstępując od dotychczasowych narodowych reguł europejskich?
Tylko jeden Brytyjczyk wśród właścicieli topowych angielskich klubów piłkarskich ...
Stąd w praktyce pomysł zamkniętej formuły Superligi, na wzór amerykańskiej NHL (hokej), MLS (piłka nożna), NBA (koszykówka), FNL (futbol amerykański) czy National Baseball League, gdzie ci sami rokrocznie ze sobą rywalizują, bo stamtąd nikt nie może spaść po słabym sezonie, mając zagwarantowany udział w permanentnym i zakontraktowanym podziale fruktów z reklam i licencji telewizyjnych.
A kolejnym krokiem reformatorów na pewno byłoby takie wyznaczanie godzin spotkań Superligi, by wypadałyby one w amerykańskim lub azjatyckim „prime time”, albo i fizycznie przenoszenie tych meczów na kontynent amerykański lub azjatycki… bo wszystko i tak działoby się jedynie „w telewizji”.
Ale oprócz kwestii czysto sportowych, pojawia się tu również wymiar polityczny, bo pomysł ten idealnie wpisuje się także w koncepcję ponadnarodowego i ponadpaństwowego banksterskiego Nowego Porządku Świata (New World Order – NWO).
- = > O co dziś tak naprawdę chodzi rotszyldom?
Tak, ta sprawa ma też drugie dno. I nie na darmo rotszyldowie - tutaj pod postacią JPMorgan - są spiritus movens tego przedsięwzięcia, które ma przynieść nie tylko wymierne zyski akcjonariuszom pewnych klubów piłkarskich na krótką metę ...
Tak – bo jednym to chodzi teraz głównie „o piniądz”, a tym drugim, dużo od nich ważniejszym - „o dalszą marginalizację państw i narodów” - w drodze do ich globalnego, jednolitego banksterskiego raju - NWO.
Bo zapewne kolejnym ich krokiem po tej nieudanej próbie uruchomienia Superligi byłaby próba całkowitego wyeliminowanie piłkarskiej rywalizacji międzypaństwowej - z reprezentacjami, hymnami narodowymi, godłami państwowymi na koszulkach, flagami, transparentami, „nacjonalizmem, szowinizmem i rasizmem” oraz „zwierzęcym” rykiem kibiców na stadionach, brrrr.... „komu dziś potrzebne jest takie prymitywne paskudztwo, kiedy wszyscy (już nie tylko proletariat!!!) mamy się przecież miłować i być sobie wzajemnie braćmi”???
A fuj ...
A tak w ogóle - to cały ten przebrzydły sport do natychmiastowej kasacji!!!
Z tymi przebrzydłymi olimpiadami i wszelakimi międzynarodowymi mistrzostwami... z tymi ich wstrętnymi flagami na masztach i hymnami dla zwycięzców. Czy ktoś się w ogóle kiedykowiek pochylił nad przegranymi - jak ci biedacy muszą się wtedy czuć???
Bo przecież ten sport to dzieli ludzi na lepszych i gorszych, stanowiąc ostatnią enklawę toksycznego męskiego szowinizmu...
A przecież wszyscy mamy być sobie równi... bez względu na pochodzenie, płeć, zdolności, talenty, wiedzę i umiejętności, orientację seksualną czy upodobania w tej dziedzinie (czyli dajemy zielone światło dla pedo- i zoofilii, nie mówiąc o wszelkich innych "filiach"...)
A do tego to uparte dzielenie ludzi w sporcie „na mężczyzn i kobiety”, brrrr.... kiedy każdy dziś może (i powinien!!!!) wybrać sobie swoją płeć - bo ta przecież siedzi sobie w ludzkim umyśle, a nie w ludzkim ciele...
A wszystko to tylko drobne odpryski marksizmu kulturowego, powstałego na obstalunek i za pieniądze rotszyldów i dążącego do takiego splugawienia i postawienia wartości cywilizacji Zachodu na głowie, by ten po prostu „zaczął śmierdzieć” ...
P.S. I dlatego dziś musimy stać murem za UEFA i FIFA w tym sporze (mimo ich mafijneg, korupcjogennego i mocno szemranego charakteru) - bo chodzi teraz o dużo większą stawkę, niż by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać...!!!
A ponadto – czuj duch! – bo na pewno nie jest to ostatnia rotszyldowska próba zniszczenia nam świata jaki znamy i wepchnięcia wszystkich kolanem do ich kolejnego już „raju na ziemi” (raju dla starannie wybranych, rzecz jasna) … I dlatego już niedługo – jak amen w pacierzu - pojawią się ich kolejne „postępowe und nowoczesne” pomysły.
- = > Czym jest ideologia LGBT i do czego ma służyć?
