kemir kemir
835
BLOG

Witam ponownie...

kemir kemir Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 66

W nawiązaniu do mojej ostatniej notki "Muszę zawiesić salonową aktywność"  : TUTAJ

z całego serca dziękuję za liczne słowa wsparcia, otuchy  i sympatii.  Bardzo serdecznie dziękuję też Administracji, za umieszczenie notki na SG, mimo, że było to tylko moje osobiste wyznanie, podyktowane emocjami.


Kochani - pomogło. Operacja, chociaż trudna i dosyć ryzykowna w pełni się udała, jestem już w domu i chociaż wyglądam jak po spotkaniu z nożownikiem : -) świetnie się czuję i wracam do zdrowia. Jestem ponadto zbudowany naszą niby beznadziejną służą zdrowia - w szpitalu, w którym byłem spotkałem się wyłącznie z empatią i fachowością na światowym poziomie. Operował mnie osobiście ordynator oddziału, znakomity lekarz z tytułem profesora.  Do tego fantastyczna opieka pielęgniarek, dbanie o każdy detal i pomoc w trudnych momentach. Zaznaczam, że jestem zwykłym pacjentem z "ulicy". Nie czuję się upoważniony do publicznych i imiennych podziękowań, ale wszystkim tym ludziom bardzo dziękuję.  Przede mną jeszcze jedna operacja, ale ta była ważniejsza - mógłbym wkrótce jakiegoś poranka już się nie obudzić.  A  teraz jestem zbudowany i pełen optymizmu. No i wracam do pisania.


Bardzo, bardzo się do tego stanu przyczyniliście! DZIĘKUJĘ RAZ JESZCZE!



kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości