kemir kemir
5191
BLOG

"Święty" Jurek

kemir kemir Charytatywność Obserwuj temat Obserwuj notkę 244

Z każdym rokiem czuję coraz większą pogardę dla działalności Jerzego Owsiaka i jego sekty znaną pod nazwą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Żyję w Polsce na tyle długo, że pamiętam happening założony przez Owsiaka w schyłkowej komunie znany pod nazwą Towarzystwa Przyjaciół Chińskich Ręczników. Cel tego Towarzystwa był bardzo jasny i przejrzysty: miał kanalizować niewygodne dla komunistycznej władzy emocje. Dokładnie ten sam cel zdominował ideę WOŚP i to przedsięwzięcie od początku otrzymało od władzy bezprecedensowe przywileje. Owsiakowa impreza była wspierana milionami z państwowej kasy – nigdy nie podliczonymi – w postaci zaangażowania publicznej telewizji, służb od policji po wojsko, najważniejszych urzędów w państwie oraz samorządów, bo to one, nawet w małych i biednych gminach, łożyły na organizację koncertów. Do tego dochodził wkład od spółek skarbu państwa bądź z jego udziałem. Wszystko to w atmosferze bezwzględnego moralnego szantażu, doprowadzonego przez lata go granic obłędu.


Mechanizm moralnego szantażu jest tyle prosty, co bezwzględny. I diabelnie skuteczny. Charakterystyczny dla sekt i szalonych guru dowolnego sekciarstwa. Wystarczy tylko mądrze wybrać jakiś szlachetny, nie do podważenie moralnie cel - idealny jest wątek chorych dzieci. Najtwardsze i najbardziej lodowate serca wymiękną na widok chorego dziecka, a hasło potrzeby niesienia im pomocy, skłonią do sięgnięcia do portfela, nawet kiedy byłby tam tylko ostatni grosz. Niesłychanie łatwo przy tym jest potępić przeciwników akcji: "nie chcesz pomóc chorym dzieciom? Jesteś w takim razie aspołeczny i nie masz prawa do krytyki.” Psychika każdego z nas pod tym względem jest prosta: nikt, nie chce być poza społecznością, zwłaszcza wtedy, kiedy owa społeczność jest atrakcyjna ideowo, bo przecież przyświecają jej tak szlachetne cele. Owsiak do perfekcji taką ludzką właściwość wykorzystał i użył do ochrony samego siebie jako lidera w aureoli świeckiego świętego, ratującego chore dzieci. Pozycja "Świętego" gwarantuje w dodatku władzę polegającą na możliwości potępiania niewygodnych i pomazania szczególnie gorliwych wyznawców lub potrzebnych sprzymierzeńców. Oczywiście system zapewnia także napływ fanatycznych wyznawców, gotowych własną piersią bronić "Świętego".


Owsiak jeszcze z komuną wszedł w prosty i korzystny dla obu stron układ: my dajemy ci kasę, służby, media i zgodę na "róbta co chceta", w zamian oczekujemy politycznej poprawności i poparcia dla mainstreamu. Nie ma przypadku w tym, że Owsiak jak lew broni Bolka, atakuje Macierewicza i prof. Pawłowicz, kpi ze Smoleńska, tworzy woodstockowe bojówki do zwalczania  antyaborcyjnych środowisk młodzieży, propaguje lansowany przez lewactwo styl życia pozbawiony przede wszystkim wartości chrześcijańskich. Ostatnie lata bardzo wyraźnie i coraz bardziej bezczelnie pokazują, że polityka w sekcie Owsiaka już dawno - w sposób dla ogółu niezauważony - zdominowała cel główny, czyli zbiórkę pieniędzy. Sekta otwarcie występuje przeciwko "pisdzielcom" i klerykalnej "mafii w sukienkach", wspierając jednocześnie Polskę Tuska, Komorowskiego, Rzeplińskiego, Agnieszki Holland czy Magdaleny Środy. Bliskie zatem WOŚP są PO, Nowoczesna (w likwidacji), popłuczyny po komuchach, różne Biedronie, Petru i Nowackie. Biorąc pod uwagę rodowód WOŚP i samego Owsiaka dziwić to w żaden sposób nie może.  Tata Zbigniew – I sekretarz egzekutywy POP PZPR, mama Maria – urzędnik Prokuratury Wojewódzkiej w Gdańsku, brat Andrzej – członek Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej. To najbliższa rodzina Jerzego Owsiaka, z  której raczej trudno było wynieść wartości patriotyczne i chrześcijańskie.


Drażni mnie medialny hałas towarzyszący sekcie. Szczytnej akcji charytatywnej nadmierny hałas nie przystoi (patrz Caritas, zbierający podobne pieniądze co WOŚP), ale Owsiak z hałasu wokół swojej sekty uczynił ważny oręż. Im głośniej, to tym lepiej, ponieważ hałas zagłusza głosy rozsądku wskazujące na przekręty finansowe, dziwną drogę zebranych pieniędzy od puszki do realnego sprzętu medycznego i niewymierne straty spowodowane praniem młodych mózgów na sekciarskich imprezach typu Woodstock. Ile niewinnych istot straciło życie jeszcze przed narodzeniem lub urodziło się chorymi w związku z tym, że ich młode mamy nadużywały alkoholu i narkotyków w trakcie trwania sek(s)ciarskiej imprezy w błocie, rzygach i spermie? Czy guru sekty na te dzieci też zbiera?


Zastanawiałem się długo jak zakończyć ten krótki tekst o sekcie WOŚP i jego guru. Jego fanatycy i przeciwnicy napisali już o nim chyba wszystko, w różnych konfiguracjach i figurach retorycznych. Niebanalne i "w punkt" podsumowanie podsunął mi Wojciech Reszczyński następującymi słowami:  Kiedy ruszyła Owsiakowa "orkiestra” oddałem do jej dyspozycji całą antenę Radia WAWa. Również w następnym roku, ale już z mniejszym entuzjazmem, bo kiedy napisałem felieton o tym, że byłoby dobrze, gdyby po każdej zbiórce pieniędzy znalazł się równie eksponowany czas w telewizji na podsumowanie tej akcji, z wyliczeniem, ile kosztowała, otrzymałem niesympatyczne listy od trzech bodajże kierowników "orkiestry”, z profesorskimi tytułami. Poczuli się dotknięci podejrzeniami. A przecież nie uderzyłem nawet w stół, a jednak nożyce się odezwały. I tak było zawsze przez minione 20 lat, gdy jakiś niepoprawny politycznie dziennikarz odważył się skrytykować "orkiestrę” i inne pomysły Jurka. I nic dziwnego, bo Owsiak to rówieśnik III RP, wunderwaffe młodzieży, kolorowy cudaczny celebryta, rozrywkowa odmiana Adama Michnika i ulubieniec "Wyborczej”, odznaczony w przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

/https://pl.wikiquote.org/wiki/Wojciech_Reszczy%C5%84ski/


Czas najwyższy skończyć już z tym odznaczonym oszustem i położyć kres jego maskaradzie. Cóż - w demokratycznym państwie prawa to nie władza decyduje o tym, jakie fundacje mogą działać, a jakie nie i tylko społeczeństwo może wykopać sektę z życia publicznego. Warto zatem namawiać wszystkich, by Owsiaka nie wspierali. Pamiętajcie - ani grosza na WOŚP!






kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo