Nowa polska minister edukacji proponuje, by lekcje wychowania seksualnego dostosowywać do światopoglądu rodziców. Tym samym część klasy ma być informowana o poprawnym użyciu prezerwatyw, druga zaś dowie się, że nienaturalne metody antykoncepcji to grzech.
W ten sposób Joanna Kluzik – Rostkowska próbuje pogodzić wychowanie seksualne dzieci z rozbieżnymi światopoglądami rodziców. Dzieci rodziców o konserwatywnych poglądach przygotowywano by do życia w rodzinie, podczas gdy pozostała część klasy uczyłaby się o różnych rodzajach antykoncepcji, homoseksualizmie czy o prawie do równości dla kobiet – poinformowała polska gazeta codzienna „Gazeta Wyborcza”.
Badania pokazują, że polska młodzież ma dość wybrakowaną wiedzę z zakresu seksualności. Seksuologowie od dziesięcioleci naciskali na wprowadzenie obowiązkowych zajęć z wychowania seksualnego do szkół, jednak bezskutecznie. W tym czasie w Polsce także obniżył się średni wiek rozpoczęcia życia seksualnego. W 1990 roku 17,7 % chłopców w wieku 15-16 lat miało za sobą pierwsze kontakty seksualne, w 2010 roku już 20%. Wśród dziewczynek w tej grupie wiekowej wskaźnik ten wzrósł z 5,5% w 1990 roku, do 13,7% w 2010.
Wśród dziewcząt w wieku 17-18 lat podwoiła się ilość rozpoczynających życie seksualne; z 18% w 1990 roku do 38,5% w 2010. W tej samej grupie wiekowej wśród chłopców odnotowano mniejszy skok; z 36% w 1990 roku do 45,3% w 2010.
Seksuologowie zwracają uwagę na to, że dziś już więcej dziewcząt niż chłopców rozpoczyna wcześniej życie seksualne, zwłaszcza w przedziale 15-17 lat. Według raportu przygotowanego w 2011 roku na temat seksualności Polaków, 28% dziewcząt w tym wieku ma za sobą już kontakty seksualne, podczas gdy wśród chłopców liczba ta wynosi 22%.
Więcej wiadomości na temat tego, jak Polskę i Polaków opisują zagraniczne media znajdziecie na portalu www.onionas.pl.
Polecamy także:
Inne tematy w dziale Rozmaitości