Polak trafił do więzienia za ustrojenie swojego mieszkania w miejscowości Zator bombą pułapką skonstruowaną z rozbrojonych granatów, pocisków i starego budzika. 55-letni Bonifacy W. przymocował fałszywą bombę do drzwi wejściowych w celu odstraszenia włamywaczy.
Sąsiad, który przyszedł do pana Bonifacego, by poskarżyć się na głośną muzykę, zobaczył pułapkę i zadzwonił po policję. Eksperci z oddziału pirotechników, którzy dokładnie obejrzeli urządzenie, poinformowali, że mimo iż granaty były prawdziwe, to zostały już wcześniej rozbrojone. Nie zmienia to faktu, że posiadanie ich było nielegalne, ponieważ z technicznego punktu widzenia mogły zostać ponownie uzbrojone. Bonifacy W. nie miał również pozwolenia na inną broń, która znajdowała się w mieszkaniu.
Rzecznik policji dodaje: „Budzik umieszczony w ładunku nie miał nawet baterii. To wszystko wygląda efektownie, ale nie było w stanie zrobić nikomu krzywdy. Pomimo tego, posiadanie tych rzeczy było całkowicie nielegalne, dlatego sprawa trafiła do prokuratora.”
Teoretycznie, mężczyzna może spotkać się z karą do 8 lat pozbawienia wolności za posiadanie nielegalnej amunicji, która została skonfiskowana przez policję.
Więcej wiadomości na temat tego, jak Polskę i Polaków opisują zagraniczne media znajdziecie na portalu www.onionas.pl.
Polecamy także:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo