Tomasz Fabianczyk Tomasz Fabianczyk
49
BLOG

14 luty 2017r. Kraków. Pikieta Prawicy Rzeczpospolitej przeciw akceptacji CETA.

Tomasz Fabianczyk Tomasz Fabianczyk Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

We wtorek 14 lutego br odbyła się w Krakowie pikieta zorganizowana przez Prawicę Rzeczpospolitej. Pikieta ta była jednym z elementów działań podejmowanych przez Prawicę RP przeciw ratyfikacji umowy gospodarczo-handlowej CETA pomiędzy UE a Kanadą. W pikiecie uczestniczyły również inne środowiska prawicowe.

Treść rozdawanej ulotki informacyjnej w tekście poniżej, zapraszam do czytania :)


Prawica Rzeczypospolitej zdecydowanie występuje przeciw akceptacji przez Polskę umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Kanadą (CETA) i przede wszystkim przeciw uruchomieniu analogicznego mechanizmu w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi (negocjowana umowa TTIP).

         Rząd Beaty Szydło, a zwłaszcza aktywny w tej kwestii wicepremier Morawiecki w sposób zdecydowany popiera tę ratyfikację. Także eurodeputowani PIS oraz PO głosowali przeciwko próbie zablokowania tej umowy poprzez sprzeciw skierowania jej do Trybunału Sprawiedliwości. CETA ma bowiem zasadnicze znaczenie dla przyszłości naszego kraju - nie tylko przyszłości gospodarczej, społecznej, ale i naszej pozycji międzynarodowej.

         Umowa, ta, która jest tożsama z umową TTIP, prowadzi do rezygnacji naszego państwa z suwerenności w stosunku do międzynarodowych korporacji, nie mówiąc już o wielkim zagrożeniu polskiego rolnictwa. Umowa ta jest fundamentalnym zaprzeczeniem całej gospodarczej ideologii głoszonej przez obóz rządowy. Jest to umowa, która nie tylko petryfikuje, ale pogłębia neokolonialny charakter polskiej gospodarki. Poparcie dla jej ratyfikacji, to rezygnacja z programu przezwyciężenia zależności Polski i przekreślenie szans na bardziej dynamiczny rozwój gospodarczy naszego kraju.


ARGUMENTY:

Jednym z największych zagrożeń związanym z CETA jest zawarta w umowie koncepcja arbitrażu. Ustanawia ona władzę międzynarodowych korporacji ponad prawem państw narodowych. Umowa przyznaje korporacjom prawo do uczestniczenia w procesie legislacyjnym każdego projektu ustawy, który one uznają za istotny do prowadzenia działalności gospodarczej. Oznacza to, że mają prawo nie tylko do zgłaszania własnych propozycji, ale także do wstrzymania procesu legislacyjnego, a w przypadku uchwalenia ustawy – którą uznają za szkodliwą dla własnych interesów – do zaskarżenia przed międzynarodowym arbitrażem w celu uzyskania rekompensat za „utracone” w przyszłości zyski. Przyznanie tych praw międzynarodowym korporacjom oznacza praktyczną rezygnację państw narodowych z kontroli sprawowanej nad tymi korporacjami. W świetle tej umowy państwo i korporacja stają się równorzędnymi partnerami, a w niektórych wymiarach władza korporacji staje się nadrzędna nad państwami narodowymi. Te przepisy w sposób zasadniczy zmieniają fundamenty ustrojowe państw Unii Europejskiej, ponieważ oznaczają rezygnację z demokratycznego stanowienia prawa i suwerenności państwowej na rzecz tych korporacji.

 - Wyjęcie spod suwerenności Rzeczypospolitej sporów z zagranicznymi inwestorami radykalnie ograniczy możliwości naszej polityki społeczno-gospodarczej. Prowadzić będzie do budowania kolonialnych relacji między międzynarodowymi korporacjami a naszym państwem. Oczywiście, uderzy również w możliwości konkurencyjne i prawa polskich przedsiębiorców do wsparcia ze strony polityki Rzeczypospolitej.

 - W równie wielkim stopniu CETA-TTIP naruszy interesy polskiego rolnictwa. Zniesienie wszelkich barier handlowych doprowadzi do załamania się polskiego rolnictwa w stopniu porównywalnym z upadkiem przemysłu w latach 90-tych. Masowy import niskojakościowej żywności doprowadzi część polskich gospodarstw do upadku, inne do obniżenia jakości produkowanej żywności.

 - CETA-TTIP to po traktacie lizbońskim, który zredukował pozycję Polski w strukturach decyzyjnych Unii Europejskiej, kolejne kroki demontujące suwerenne kompetencje Rzeczypospolitej.

 

Wzywamy do ich odrzucenia w imię suwerenności Państwa Polskiego oraz dla zachowania zdrowej struktury naszego społeczeństwa.



„CETA przewiduje, że korporacje mogą procesować się z państwami w sprawie tzw. „utraconych zysków’, to znaczy, że umowa przyznaje korporacjom prawo do uczestniczenia w procesie powstawania prawa, powstrzymania jego wprowadzenia, a także uzyskania finansowych rekompensat w przypadku wprowadzenia określonych regulacji prawnych, które mogą oddziaływać na zmniejszenie poziomu zysków uzyskiwanych w rezultacie wprowadzenia nowego prawa.

Ponadto umowa oznacza uznanie wzajemnych certyfikatów. W praktyce oznacza to, że państwa Unii Europejskiej uznają znacznie bardziej liberalne przepisy kanadyjskie dotyczące m.in. ochrony środowiska czy bezpieczeństwa żywnościowego, w tym produktów GMO. Oznacza także zgodę na masowy import tańszej żywności produkowanej w sposób przemysłowy. Wprowadzenie tej umowy zagraża nie tylko polskiemu eksportowi żywności na rynki unijne, ale uderza w samo jego istnienie, bowiem czyni polską produkcję rolną nieopłacalną.

Umowa CETA to rezygnacja z podmiotowości stanowienia prawa przez państwa narodowe na rzecz międzynarodowego arbitrażu. Co więcej skład tego arbitrażu będzie wyznaczany przez Komisję Europejską, a zatem istnieje duże prawdopodobieństwo, ze Polska nie będzie miała nawet symbolicznego wpływu na jego działalność. Międzynarodowy arbitraż stanie się nadrzędną instancją nad stanowieniem w Polsce prawa. W ten sposób dokona się kolejny etap destrukcji suwerenności państwowej na rzecz międzynarodowych korporacji. Jest to stopniowa likwidacja i suwerenności i mechanizmów demokratycznych.

Za przyjęciem tego wniosku o zbadanie tej umowy przez ETS w dniu 23 listopada, głosowało 218 eurodeputowanych, z Polski, m.in. Marek Jurek i Kazimierz Ujazdowski. Wniosek został odrzucony większością 419 głosów. Niestety zdecydowana większość polskich eurodeputowanych, w tym eurodeputowanych z PiS głosowała przeciwko tej próbie powstrzymania tej bardzo groźnej dla Polski umowy. Była to jedyna szansa na powstrzymanie lub nawet zablokowanie tej umowy w Parlamencie Europejskim. Po odrzuceniu tego wniosku debata nad tą umową została wyznaczona w Międzynarodowej Komisji Handlu na 5 grudnia.

Ta umowa jest fundamentalnym zagrożeniem nie tylko dla polskiego rolnictwa, ale dla samej suwerenności naszego państwa. Dlatego też dziś najważniejszym wyzwaniem polskiej polityki musi być jej zastopowanie. Stosunek do niej weryfikuje także deklaracje poszczególnych partii odnośnie obrony polskiego interesu narodowego i obrony interesów polskiej wsi. Rząd Beaty Szydło już wcześniej wyraził swoje poparcie dla tej umowy. Dlatego też, aby przykryć jej antynarodowy charakter, partia rządząca w ostatnim okresie zintensyfikowała swoją kampanie retoryczną deklarującą obronę interesów zarówno polskiego rolnictwa, jak i polskiej suwerenności. Ale ta kampania pokazuje, że dla PiS – nie tylko obecnie, ale podobnie było w przypadku akceptacji traktatu lizbońskiego – słowa służą jedynie ukryciu intencji i czynów, a nie są zobowiązaniami społecznymi.” (M. Piłka – PRAWICA MARKA JURKA).

Chrześcijańska Demokracja w jej pierwotnej wersji związanej z nauczaniem Kościoła jest odpowiedzią dla współczesnego świata. Myśli konserwatywnej wraz z etyką chrześcijańską - tak. Człowiekowi i rodzinie - tak. Aktywności społecznej i lokalnym wspólnotom - tak.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo