Każdy wirus, także SARS-CoV2, żeby istnieć (jako zagrożenie, epidemia czy pandemia) musi robić dwie rzeczy: w komórkach zainfekowanych musi produkować nowe cząsteczki wirusa i musi przenosić je do komórek nowego, dotąd niezainfekowanego gospodarza. W ciągu kilku tygodni komórki osoby zainfekowanej stają się odporne i produkcja nowych cząsteczek wirusa SARS-CoV2 wygasa. Ewolucyjny wyścig wygrywają te wirusy, które gospodarza nie zabijają, a przynajmniej nie od razu. Gospodarz obecny musi spotkać kolejnego dotąd zdrowego gospodarza, a dopiero później może umrzeć.
Właśnie dlatego ograniczenie kontaktów między osobami zainfekowanymi tym czy innymi wirusami ma ogromne znaczenie dla przezwyciężenia pandemii. Przy dobrej dyscyplinie, za miesiąc lub dwa możemy mieć problem za sobą. To scenariusz optymistyczny i będzie bardzo dobrze, jeśli uda się wyeliminować wirusa tym prostym i tanim sposobem.
Mamy ogromne szczęście, że nie u nas ta epidemia się zaczęła, tym nie mniej trzeba przyznać, że nasz Rząd podejmuje rozsądne decyzje i należy Ministra Zdrowia za nie pochwalić. Jeśli Italii nie może wystarczająco pomóc UE, chciałbym prosić nasz Rząd o zaproponowanie Włochom oraz państwom znajdującym się w trudniejszej sytuacji pomocy takiej, na jaką nas obecnie stać. Jeśli gospodarka się ma dobrze i pieniędzy nam obecnie nie brakuje, warto je mądrze wydać na sprawy ważne, a takie się właśnie pojawiły. To bardzo ważne, żebyśmy pomagali tym, którzy nie wahają się pomagać nam, kiedy potrzebujemy pomocy.
Gospodarka musi działać, ale kontakty trzeba ograniczać do bezpiecznych – na odległość i raczej bezdotykowo. Jeśli masz wysoką temperaturę i suchy kaszel – nie wychodź z domu i ogranicz kontakty z bliskimi do bezpiecznych – j.w. Pamiętaj, że na gładkich czystych powierzchniach cząsteczki tego wirusa mogą przetrwać nawet 9 dni. Zwykłe, lekkie przewiewne rękawiczki wystarczą – nie trzeba nosić lekarskich żeby nie dotykać poręczy, klamek, opakowań itp., itd. Częste pranie takich rękawiczek , a także odzieży – ważna rzecz. Pamiętajmy też, że najwięcej mikroorganizmów przenosimy we włosach. Nie dotykamy ust, nosa, oczu poza domem. Cząsteczka wirusa nie zainfekuje martwego naskórka, ale powierzchnia błon śluzowych to łatwy cel.
