(...) Na przestrzeni ostatnich lat byłam na wielu konferencjach, zjazdach, kongresach, podczas których zatroskani o przyszłość polscy patrioci rozprawiali o tym, co należałoby zmienić i zrobić, aby nasze państwo służyło jego obywatelom, a nie tylko grupie trzymającej władzę. Z nieskrywanym rozczarowaniem dodam, że kończyło się na samym gadaniu i z tych spotkań ostatecznie nic nie wynikło. Co zdumiewające, pojawiały się na nich wybitne jednostki. Jak to możliwe – pytałam w myślach – że tak mocne umysły nie potrafiły poderwać ludzi do realnej roboty? (...)
Doświadczenia Szwajcarów i mądrość Dekalogu szansą dla Prawicy Wolnościowej?
Komentarze