PalmerRex PalmerRex
157
BLOG

Tego systemu zmienić się nie da

PalmerRex PalmerRex Polityka Obserwuj notkę 2

Ordynacja wyborcza ustala reguły wyboru posłów i senatorów. Posłowie i senatorowie zaś uchwalają ordynację.

Nigdy nie uchwalą takiej, która niosłaby ryzyko utraty mandatów przez największe partie. Przecież na głowę nie upadli, mimo że Naród często myśli o nich przeciwnie.

Sam Naród mógłby wprowadzić do Sejmu zupełnie nowe twarze, gdyby tylko głosował na kandydatów umieszczonych na gorszych miejscach na listach poszczególnych komitetów. I nie ważne, czy byliby to politycy PO, PiS, SLD, czy PSL! Przecież i tak byłaby to kolosalna ZMIANA. Zmiana, której tak wszyscy pragną, tylko, że prawie nikt nie potrafi jej sobie nawet wyobrazić. Nawiasem mówiąc, ja potrafię, ale jako, że z natury jestem pesymistą i tylko Zbawienie wydaje mi się czymś optymistycznie pewnym, to ową ZMIANĘ widzę czarno, na gorsze, majdanowo-donbasowo-zielonoludzikowo, ale nie o tym miał być ten tekst i nie będzie.

Naród chce zmian, ale uparcie głosuje na znane twarze, na gęby z telewizora, których przecież tak podobno nienawidzi. Naród głosuje na posła Iksińskiego, bo pięknie krzyczy on na posła Ygrekowskiego z wrogiej partii, Naród głosuje też na Ygrekowskiego, gdyż ten równie pięknie się Iksińskiemu odcina...

Nowe partie są bez szans, chyba, że postawią na "znane twarze", ale wtedy zostaną okrzyknięte zamaskowaną opcją celebrycką i potraktowane przez wyborcę jeszcze surowiej, niż ktokolwiek z "bandy czworga".

Jeśli nie postawią, to nie mają szans na przyzwoity wynik...

Czyli wszystko będzie po staremu, najwyżej zamiast Cyrku Palikota będziemy mieli Scenę Kukiza, czyli zbieraninę od Sasa do Lasa, "czterdziestu rozbójników" z całego kraju (no, może pięćdziesięciu), których większość rychło, po pierwszej Pawła poważnej wpadce, hop-siup, przeskoczy do PiS-u, albo do Nowoczesnej.pl (Nowoczesna też chyba do Sejmu wejdzie, ale wiele nie zdziała, bo z 5,5% poparciem załapie się na kilka mandatów, vide: ROP w 1997).

Wiadomo też, że żadna partia nie zdobędzie samodzielnej większości, nie wspominając nawet o większości konstytucyjnej (2/3).

"Scena Kukiza" z powodu braku struktur terenowych oraz jeszcze brzemienniejszego w skutki braku "lokomotyw wyborczych", nie zdobędzie takiego poparcia, jakie dają jej sondaże, tylko znacznie mniejsze, ja obstawiam 12% i ani jednego więcej, to jest moim skromnym zdaniem, dach, albo szklany sufit, którego "antysystemowcom" nie uda się przebić, choćby nawet przyszło tysiąc atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów.

Platforma nieco "zjedzie", ale przecież nie upadnie, wszak trzy, może cztery miliony wyborców skoczy za nią w ogień, więc przy kiepskiej kampani 25% osiągnie, zaś przy prawidłowej może wyszarpać nieco więcej.

PiS wygra, ale nie na tyle, by rządzić samodzielnie. Będzie zmuszony do koalicji z egzotyczną ekipą Kukiza, a opozycji ton nadawać będą liberałowie. PiS-Kukiz pójdzie więc w populizm i igrzyska polityczne, jak to się skończy, nie wiadomo, ale jedno wiem na pewno:

tego systemu zmienić się nie da. Czas się przywyczaić.

PalmerRex
O mnie PalmerRex

Nie trzeba głośno mówić

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka