PiS to ma teraz dobrze. Strajk głodowy w Inowrocławiu, bunt środowiska akademickiego, skazanie Maksymiuka, zwolnienie prezesa LOT (bo był reprezentantem załogi), kolejne bojówkarskie wyskoki MEN... a dziennikarze przykrywają to wszystko dymem ploteczeki rozgoryczonego Oleksego.
Dobrze ma też PO, która nie potrafiąc być obecnie ani opozycją ani koalicjantem dla PiS, odnosi korzyść na tych dwóch polach. Po kompromitacji SLD może się stać jedyną alternatywą dla PiS, może być także jego współpracownikiem (bo z kim rządzić, przecież nie z SLD).
Korzyść odnoszą też dziennikarze - bez wysiłku i ryzyka zapełniają szpalty i ramówki tabloidowymi sensacjami. Widać to także na salonie24 - chociaż czerwoni trzymają fason.
Jak długo będzie dymić ta opona?
Inne tematy w dziale Polityka