Wytoczona przez prawicę kampania przeciwko pozostałościom po komunistycznym nazewnictwie ulic i placów jest w rzeczywistości kolejną bitwą o ujednolicenie świadomości społecznej. Ujawnia się przy okazji prawicowy centralizm i demagogia. Co rusz przywoływany jest Adolf Hitler i to do niego porównuje się członków KPP i PPR. Jak zwykle działa to w dwie strony. Przyrównuje każdego komunistę do ludobójcy, którego obciąża kilkadziesiąt milionów trupów, ale i Hitlera czyni jednym z wielu niepopularnych postaci, gubi jego zbrodniczą specyfikę. Do Placu Hitlera można by ewentualnie porównywać Aleje Stalina, aby nie narazić się na śmieszność.
Nie mam ideologiczno-historycznych zastrzeżeń do zaprzestania czczenia nazwisk Świerczewskiego i Wasilewskiej. Tu istotne są jedynie argumenty finansowe i organizacyjne. Ale propaganda pisowsko-ipeenowska idzie za daleko. O stalinowską przemoc i zniewolenie oskarżani są rykoszetem wyrzekający się terroru Waryński i demokratka Luksemburg. Gra toczy się nie tylko o eliminowanie zbrodniarzy z nazw ulic, lecz przy okazji ma zdeptać tradycję lewicy.
Centrala pamięci narodowej napotka jednak opór nie tylko ze strony tych przyzwyczajonych, ale i tych, którzy wbrew ipeenowskiej jedyniesłuszności i medialnej dulszczyźnie, nie dadzą wrzucać porządnych ludzi do worka z terrorystami i zdrajcami. Takimi będą zapewne Młodzi Socjaliści, którzy w Sopocie upamiętnili rondem Różę Luksemburg - socjalistkę, sufrażystkę, pacyfistkę, zwolenniczkę pluralizmu, która za swą działalność była wielokrotnie więziona przez władze niemieckie i rosyjskie, a w końcu podstępnie zabita. http://www.lewica.pl/index.php?id=12768
Róża Luksemburg była przeciwna polskim dążeniom niepodległościowym. Uznawała je za nieziszczalne i irracjonalne ekonomicznie. Walczyła o wolność ludzi a nie państw. Czy to plami jej wizerunek? Nawet jeśli, to postaci bez skazy nie znajdziemy i wśród powszechnie czczonych.
Chwalę inicjatywę sopocką, gdyż toczy się wojna światopoglądowa i nie można w niej wyrzekać się broni, którą w majestacie państwa, włada prawica. Trzeba postawić tamę frondowsko-pisowskiemu dyktatowi. Jaki oni mają cel? Utrwalanie władzy prawicowej?
Inne tematy w dziale Polityka