W ciągu ostatnich czternastu lat zabito ich blisko 53 tys., z czego większość przez minione osiem lat, od czasu objęcia władzy przez prezydenta Buhariego, muzułmanina. Liczba prześladowanych i zagrożonych wciąż rośnie. Giną także nie dość radykalni muzułmanie
Według Światowego Indeksu Prześladowań, wyliczanego przez organizację Open Doors, Nigeria zajmuje obecnie 6 miejsce na świecie pod względem prześladowań chrześcijan. Przoduje oczywiście Korea Pn., nietolerująca kultu innego niż kult Kimów, następne miejsca zajmują Somalia, Jemen, Erytrea i Libia, a po Nigerii dziesiątkę ambitnie dopełniają: Pakistan (gdzie prawo o bluźnierstwach wyrasta na najważniejsze prawo kraju i jest skwapliwie wykorzystywane m.in. jako pretekst dla porachunków czy chęci pozbycia się kogoś), Iran, Afganistan i Sudan. Open Doors ocenia, że obecnie na świecie bardzo dotkliwym i dotkliwym prześladowaniom podlega ok. 360 mln chrześcijan!
W zeszłym roku organizacja Genocide Watch uznała Nigerię za kraj, w którym z powodu swojej wiary ginie najwięcej chrześcijan, oceniając sytuację na podstawie liczby zabitych w ciągu poprzednich 15 miesięcy, od stycznia 2021 do marca 2022. A sytuacja się nie poprawia, czystki rozpoczęte kilkanaście lat temu w północnych stanach Nigerii, które wprowadziły prawo szariatu i związane z nim prawo o bluźnierstwach (mimo że z dziada pradziada żyło tam wielu chrześcijan), przybierają coraz większą skalę i przesuwają się coraz dalej na południe. W mordach, gwałtach, przemocy i uprowadzeniach przodują takie organizacje islamskie jak Boko Haram, Państwo Islamskie Prowincji Afryki Zachodniej, bojownicy plemienia Fulani i inne bojówki. W internecie, np. na Twitterze, można nieraz natrafić na przerażające filmiki, dokumentujące pieczołowite i metodyczne odrzynanie chrześcijanom głów przez islamskich zwyrodnialców.
Giną przede wszystkim chrześcijanie, ale również muzułmanie, których islamscy siepacze uznają za niedostatecznie ortodoksyjnych czy nie dość entuzjastycznie do nich nastawionych, liczba pomordowanych muzułmanów może sięgać nawet 2/3 wysokości liczby zabitych chrześcijan. Prezydent Buhari nic w tej sprawie nie robi, mało tego, na kluczowych stanowiskach w swoim rządzie obsadza muzułmanów, utrudniając chrześcijanom znalezienie instytucji, do której mogliby się zwrócić o pomoc.
Piszę tę notkę, chcąc zachęcić do podpisania petycji w sprawie uwolnienia... muzułmanina. Młody sufita Yahaya Sharif-Aminu podzielił się na WhatsAppie nagraniem swojej piosenki, której tekst tłuszcza uznała za niedostatecznie prawowierny i po zdemolowaniu jego domu zażądała jego aresztowania. Grozi mu śmierć.
W tekście opisującym sprawę młodego sufity podano też świeże przykłady mordów na chrześcijanach. Tłum zlinczował i ukamienował studentkę Deborę Emmanuel Yakubu za bluźnierstwo, ponieważ... po pomyślnie zdanym egzaminie głośno podziękowała Jezusowi. Śmierć grozi teraz Rhodzie Jatau, matce pięciorga dzieci, która po zamordowaniu Debory opublikowała w sieci filmik z potępieniem tej zbrodni. Tłuszcza domaga się również jej śmierci.
Tutaj petycja do podpisania o uwolnienie Yahai i ocalenie mu życia oraz o przestrzeganie podstawowych praw człowieka w Nigerii.
Dementi: Ta notka nie jest częścią niczyjej kampanii wyborczej. Jest zwróceniem uwagi na to, że zwyrodnialcy mordując niewinnych nie kierują się kalendarzem z oznaczanymi datami wyborów w różnych krajach. Prześladowani chrześcijanie proszą przede wszystkim o modlitwę.
