Zainspirowana notką u Synergie?
Zabawnie z tymi sukcesami było w moim życiu:
Próbowałam udowadniać swoim rodzicom, a przez to sobie samej, że jestem wartościowa i wyjątkowa (zdolna i utalentowana). Tak było. Czego się nie dotknęłam, wychodziło. I co? Rodzice tego nie dostrzegali. Wciąż coś było nie tak...
Teraz wiem, że odnosiłam sukcesy, których nie byłam świadoma, bo w moim świecie nie były one sukcesami - cieszyć się nimi nie potrafiłam. Nie robiłam tego dla siebie kierując się radością życia i tworząc (przy użyciu tych wspaniałych talentów), lecz działając z inną intencją, w mozole - powiedzmy - psychicznego wysiłku. Bo tylko po to, by coś udowodnić.
I wiem jeszcze, że tamta intencja i tamto udowadnianie też były nieuświadomione. Ale to porąbane. Umysł zachwaszczony, ale czym?
A popos: Czym są chwasty? To my szufladkujemy, segregujemy rośliny: jedne takie, drugie takie. Chwasty też są potrzebne, są tak samo niezbędne jak i te "pożyteczne" nam rośliny. W ekosystemie spełniają ważną rolę. Nie mówiąc już o tym, że wiele z nas za chwasty uważa na przykład lecznicze rośliny.
Muchomor odpowiednio przyrządzony też bywał lekarstwem :-)
Wróciłam z weekendowego grzybobrania. Uwielbiam chodzić po lesie, zbierać grzyby, przyglądać się roślinow i "psim" grzybom, muchomorom, mchom, porostom, drzewom, zwierzętom, niebu, światłu pomiędzy drzewami. Dostałam też od lasu w prezencie wspaniałą żywicę. Leżała na zielonym mchu pod sosną. W pierwszym momencie pomyślałam, że to jakaś grzybnia, a to była utwardzona deszczówką żywica (podobna do pianki, którą uszczelnia się okna :-) Zmęczona, lekko omdlewająca i odurzona leśnym zachwytem, aż do plączących się nóg wróciłam, zasiadłam przy stole i... obierałam grzyby.
To grzybobranie i weekendowe spacery mogę nazwać swoim SUKCESEM.
A mama już nie żyje. Dopiero w rok po jej śmierci, w jednym ze snów udało mi się z nią pożegnać serdecznie i czule, w miłości. I powędrowała sobie w stronę światła. A tata? Dla taty teraz najważniejsze w naszych relacjach jest to, żebym była szczęśliwa, Piękne, prawda?
" Rzeczywistość składa się z nieskończonego strumienia interpretacji postrzegania, które my, jednostki posiadające specyficzne członkostwo nauczyliśmy się odczuwać jako oczywiste. (...) Nasz odbiór rzeczywistości jest przez nas uznawany za tak niepodważalny, że podstawowe założenie magii traktujące go jedynie jako jeden z wielu opisów, niełatwo przyjąć poważnie."
" Don Juan - człowiek wiedzy i nauczyciel Carlosa Castanedy. -------------------------------------------------
dodatek z dnia 13.09.09
"Każdy człowiek tworzy swoją osobistą historię ze swojej własnej i jedynej w swoim rodzaju perspektywy. Po co w takim razie narzucać innym swoją wersję, jeśli będzie ona dla nich nieprawdziwa? Kiedy to zrozumiesz, nie będziesz odczuwać potrzeby obrony tego, w co wierzysz. Nie jest ważne to, aby mieć rację i dowieść innym, że są w błędzie. Postrzegaj każdego człowieka jako ARTYSTĘ, kogoś, kto ma ci do opowiedzenia jakąś historię. Wiedz, że to, w co wierzą inni, jest po prostu ich punktem widzenia, i że nie ma to z Tobą nic wspólnego." Don Miguel Ruiz
-------------------------------------------------
--------------------------------------------------
Moje notki "unifikacyjne":
1. Geometria kwantowa 1
2. Geometria kwantowa 2
3. Geometria Kwantowa 3 -wstęp do kwantowej grawitacji
4. Geometria kwantowa 4
5. Torusy
6. Prędkość grawitacyjna a stała Plancka
7. Kwanty światła i eter - część I.
8. Kwanty światła i eter - część II.
pozostałe notki w polecane strony
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości