ישראל שלי. ירושלים
Już od jakiegoś czasu zbieram się do tego, by stworzyć notkę o moim ukochanym miejscu - cudownym Izraelu. A ponieważ coraz gorzej ma się tam sytuacja polityczna dlatego tym bardziej chciałabym przypomnieć o pięknie tego miejsca. A ponieważ spędziłam w Jerozolimie dwa najpiękniejsze miesiace mojego życia myślę, że wart w końcu udokumentować je tutaj. Przegląd jest całkowicie subiektywny. Dziś część pierwsza: Jerozolima, cz.1.
Pierwsze miejsce to jedna z siedmiu bram Jerozolimy - brama Damasceńska. Dlaczego ona? Z sentymentu - do niej miałyśmy najbliżej i nią najczęściej wkraczałyśmy w mury Starego Miasta. Za nią zaczynały się kręte wąskie uliczki, w których nie sposób się nie zgubić i wielki bazar, gdzie można kupić wszystko. W obrębie murów znajduje się także oczywiście Ściana Zachodnia oraz bazylika Grobu Bożego.

Druga z bram Jerozolimy - Jafska.

Następne zdjęcie to widok dachów na Starym Mieście. Ta podwójna czarna kopuła z prawej strony to właśnie bazylika Grobu Bożego.

Tutaj widok na górę Oliwną. Widać cmentarz żydowski. To ten, który znajduje się na przeciwko Złotej Bramy, która zostanie otwarta w czasie przyjścia Mesjasza.

To miejsce ma klimat.


Mury Jerozolimy.


Betesda.

Tutaj oczywiście Ściana Zachodnia.


Niech Was nie zmyli futrzana czapa: JEST GORĄCO.

Pater Noster.


Tutaj najbardziej znany widok na Stare Miasto z Góry Oliwnej.


A tutaj jeden z najpiękniejszych: Dominus Flevit.

Prawosławna cerkiew Marii Magdaleny - tzw. cebularz :)

Dlaczego? Ponieważ z murów Jerozolimy wygląda tak (te złote kopuły to ona).
Poniżej widać kościół Narodów w ogrodzie Getsemani.

Koniec części 1.
Podziękowania za towarzystwo i konsultację naukową dla @molkas2.
Inne tematy w dziale Rozmaitości