Dla ułatwienia ewentualnym zaglądającym do archiwum mojego bloga, postanowiłem oznaczyć wpisy tak cienkie, że nie trafiły nawet na SG, skrótem [NSG] w tytule.
Rzecz dotyczy wpisów nie będących krótkimi komunikatami i tylko najnowszych, zamieszczonych już w "nowym salonie". Co do starszych tekstów, niestety nie pamiętam dokładnie, które nie przebrnęły przez administratorskie sito, a poza tym, wtedy niektórych moich wpisów weryfikator po prostu nie zauważał - że w ogóle są - jak udało mi się dowiedzieć od niego samego.
Serdecznie pozdrawiam czytelników.
Inne tematy w dziale Rozmaitości