paweł solski paweł solski
287
BLOG

Czy Prezydent USA zareaguje na apokalipsę szykowaną światu przez komunistów?

paweł solski paweł solski USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Jak informują media, komuniści z Korei Północnej dokonali kolejnej udanej eksplozji ładunku broni masowego rażenia. W tym wypadku ma to być kontrolowana eksplozja ładunku wodorowego o sile 70 kiloton. USA użyły w Japonii, w trakcie II wojny światowej, ładunku atomowego o sile 15 kiloton. W wyniku kontrolowanej przez komunistów koreańskich eksplozji, doszło kolejny już raz do trzęsienia ziemi w rejonie Korei Północnej. Udana eksplozja dowodzi, że komuniści na Półwyspie Koreańskim uzyskają możliwość zaatakowania - zarówno swoich bliskich, jak i dalszych sąsiadów oraz USA - bronią masowego rażenia na niespotykaną do tej pory skalę w zakresie konfliktu militarnego.

W gruncie rzeczy, za zaistniałą sytuację w sensie historycznym odpowiedzialność ponoszą zarówno USA, jak i Francja, która dała się wypchnąć sowietom i komunistom chińskim z Indochin, jak dawnej nazywano dużą część dzisiejszej Azji. Francuzi mieli możliwość użycia w Indochinach w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych broni masowego rażenia. Co prawda wówczas, Francuzi nie posiadali broni atomowej, ale USA zaoferowały się dostarczyć broń masowego rażenia do wykorzystania na obszarze ówczesnego teatru działań wojennych w Indochinach. Jednak tchórzliwy rząd pokątnych socjaldemokratów francuskich wolał wykrwawiać własnych rodaków, zamiast uderzyć raz a skutecznie w gniazdo łotrów. Oczywiście nie lepiej zachował się socjaldemokratyczny rząd USA w trakcie tak zwanej wojny koreańskiej. Waszyngton wolał, aby żołnierze amerykańscy byli mordowani tysiącami, miast uderzyć punktowo w zbiorowisku komunistów. Oczywiście na przeszkodzie w unicestwieniu wrogów ludzkości stały współzależności ideologiczne, jakie istniały wówczas między socjalistami amerykańskimi i komunistami świata kierowanymi przez J. Stalina. Jak wiemy nic tak nie łączy, jak wspólnie popełniona zbrodnia (Teheran – Jałta – Poczdam), zwłaszcza, gdy dotyczy ona milionów oraz własnych rodaków  (pozostawienie przez rząd USA w sowieckich obozach śmierci 25 tysięcy żołnierzy amerykańskich na pastwę ludobójcy Stalina). Należy też pamiętać, że bez socjaldemokratycznego rządu FDR nigdy nie powstałyby i nie utrzymałyby się przy życiu Komunistyczne Chiny. Amerykanie winni pamiętać, że to za pieniądze wydarte im w formie podatków przez socjaldemokratyczny rząd FDR i następnie ofiarowane Mao, jako bezzwrotna pożyczka, zbudowano Chiny Ludowe. Sowieci, a szczególnie Stalin, o dziwo w sprawie budowy komunistycznych Chin byli o wiele, o wiele bardziej wstrzemięźliwi, niż socjaliści amerykańscy. Po prostu satrapa z Moskwy miał o wiele więcej wyobraźni politycznej, niż amerykańscy socjaldemokraci.

Nie od dziś wiadomo, że Korea Północna jest rodzajem atrapy, za którą umieściła się Moskwa i Pekin, aby zza tego węgła atakować bezkarnie USA. Moskwa i Pekin badają przy pomocy Korei Północnej, jak daleko mogą się posunąć w atakowaniu edenu demokracji. Jak do tej pory, sztuczka ze złą Koreą i bezradnym Pekinem oraz Moskwą wychodzi znakomicie, gdyż różne mniej lub bardziej socjalistyczne rządy USA biorą ochoczo udział w farsie pod tytułem „Szalona Korea - bezradny świat”. Jednak w życiu zazwyczaj bywa tak, że farsa zamienia się w śpiew kozłów, czyli tragedię i oto dziś świat za sprawą wszelkiej maści socjalistów stoi przed dylematem, obciąć łeb hydrze, czy czekać, aż potwór o tysiącach łbów uderzy z pożogą atomową na największy dorobek myśli politycznej Europy – USA.

Aktualny Prezydent USA ma proste rozwiązanie, albo unicestwi wroga, albo wróg unicestwi USA. Amerykanie muszą otrząsnąć się ze złogów stalinowskiej propagandy, którą byli infekowani przez różnego rodzaju agentów wpływu - umiejscowionych zarówno w administracji federalnej, jak i mass mediach - iż nie można używać broni masowego rażenia przeciw wrogowi, bo podobno, jak my zabijemy wroga, to bardzo źle, ale jak wróg zabije nas, to dobrze, bo widocznie daliśmy mu powód przez swoje istnienie. Czterdziesty piąty Prezydent USA musi w tej chwili, gdy jeszcze nie jest za późno, podjąć decyzję, albo wolny świat, albo komunistyczne obozy śmierci. Wiadomo, że gdy komuniści koreańscy uderzą na USA bronią masowego rażenia, to za nimi ruszą Rosjanie i Chińczycy, aby wykorzystać zamieszanie, jakie wywoła atomowy atak na ojczyznę A. Lincolna. USA znajdzie się w sytuacji, że będzie musiało uderzyć odwetowo na trzy kraje, z których dwa będą opowiadać kłamstwa, iż nie mają z atakiem koreańskim nic wspólnego. Tak, jak to miało miejsce w trakcie ataku na dwie wieże w 2001 roku, który to atak  zaplanowany i przygotowany przez wiadome siły, tylko wykonany został przez nomadów. Aktualna administracja USA musi zrozumieć, że czas gierek i wodewilowej klaunady zakończył się.

Wszelkie sankcje, werbalne połajanki i gromkie popierdywania w socjalistycznej ONZ cuchną, jak gacie hutnika po nocnej zmianie w upalną czerwcową noc. Jedyną i skuteczną odpowiedzią jest użycie siły, jaką dysponuje Prezydent USA na mocy władzy danej mu przez naród amerykański.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka