Przyznam szczerze, że po fatalnych ostatnich miesiącach rządów PiS z dużą radością i nadzieją przyjąłem wynik październikowych wyborów. Po dwóch miesiącach czuję się jednak absolutnie ogołocony ze złudzeń.
W kontekście tych dwóch miesięcy można rzeczywiście docenić przynajmniej pierwszy Marcinkiewiczowy okres rządów Prawa i Sprawiedliwości. Po objęciu władzy PiS bardzo zdecydowanie ruszyło do działania. Na samym początku zapowiedziano rozwiązanie WSI i od samego początku zaczęto wcielać w życie to postanowienie. Wiele zmieniło się też w działaniach prokuratury i Ministerstwa Sprawiedliwości. Po rządach SLD nietrudno było zauważyć zmianę standardów moralnych we władzy. Oczywiście PiS popełnił w czasie swych rządów wiele błędów – skręcił bardzo mocno w populistyczną lewą stronę (było to zwłaszcza aż nader widoczne w kampanii i skończyło się zasłużoną porażką) – niemniej trzeba przyznać, że pewne zmiany na lepsze były widoczne.
Natomiast styl w jaki wystartowała Platforma natychmiast nasuwa na myśl ukute przez Romana Giertycha określenie „ciamciaramcia”. No bo jak inaczej nazwać te ostatnie dwa miesiące w wykonaniu partii rządzącej? Po expose, w czasie którego niemal przecierałem uszy ze zdziwienia, słysząc tak wiele treści, które są mi bliskie (zresztą nawet na moim blogu jeszcze miesiąc temu broniłem Tuska), PO zaczęła robić rzeczy niemal zupełnie odwrotne niż obiecywała.
Zaczyna się sprawdzać czarny scenariusz tych, którzy suponowali, że uzyskanie władzy przez PO spowoduje powrót do tego, co było – powrót dawnego układu. Niestety okazuje się, że wiele w tym prawdy. Zbigniew Ćwiąkalski siląc się na bycie anty-Ziobrą prowadzi konsekwentnie do odbudowania starych układów, do powrotu starych ideałów.
Okazało się również, że jednym z kluczowych pomysłów PO na poprawienie sytuacji w służbie zdrowia jest dofinansowywanie zapłodnienia in vitro. (Tusk zresztą, podobnie jak w czasie głosowania nad życiem, gdy mówił, że sama dyskusja nad tym problemem i nad zaostrzeniem prawa jest niemoralna, tak również tutaj cynicznie dowodził, że Kościół nie ma nic przeciwko; potrzebna była jednoznaczna reakcja Episkopatu.)
W gospodarce panuje jeszcze większy populizm niż za rządów PiS-u. Na razie Tusk uśmiecha się do wszystkich i wszystkim obiecuje, że da. Oto prawdziwy liberał!
W polityce zagranicznej jedynym osiągnięciem było cofnięcie przez Rosjan embarga na polskie mięso (i to na razie jedyny wymierny sukces nowego rządu) natomiast sam „roześmiany” i „przymilny” styl uprawiania polityki przez Tuska jest fatalny. Obrał on też koszmarne kierunki – mówiąc najkrócej prounijny i antyamerykański. Tego zresztą należało się akurat spodziewać.
Reasumując: Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę łudzić się co do Platformy, co do tego, że spróbują dokonać w Polsce jakichś radykalnych zmian na lepsze – proszę bardzo. Ja już przestałem. Żadnego cudu gospodarczego, żadnej drugiej Irlandii nie będzie. Niestety – ostatnia nadzieja dla naszego kraju, jaką były rządy PO, zawiodła. Na scenie politycznej pozostało cztery partie, z których żadna zdaje się nie rokować choćby iskierki nadziei na przyszłość… I tym niemalże tragicznym stwierdzeniem kończę swoje dywagacje na Salonie24 w roku 2007. Mam jednak na uwadze, że wraz z Nowym Rokiem, będą się rodzić nowe nadzieje. Oby tylko nie okazały się one czczymi nadziejami.
Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej.
W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
