Tonąca w sondażach Platforma Obywatelska postanowiła się ratować „hejterami”, którzy w Internecie będą agresywnie atakować i ośmieszać A. Dudę oraz PiS – tyle mądrości wydaliła z siebie partyjna nasiadówka zorganizowana po spektakularnym laniu, jakie 24 maja b.r. dostał Bronisław Komorowski. „Hejterów” ma być 50, potem 100, a docelowo, jak stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska, wszyscy platformersi mają szerzyć w sieci hejt. Czytając o tym sam już nie wiedziałem – śmiać się, płakać, czy może do wierchuszki PO wysłać sanitariuszy z kaftanami. Jedno jest pewne – ci ludzie nic nie rozumieją i niczego się nie uczą. Gdybym ich lubił, to byłoby mi ich żal…
Ewie Kopacz i Małgorzacie Kidawie-Błońskiej do sztambucha, by hejtowało się lepiej.
I choćby przyszło tysiąc hejterów
I każdy zjadłby sto hamburgerów,
I był zabawny jak pan z „Familiady”,
Ośmieszyć Dudę nie dadzą rady.
I choćby przyszła Błońska-Kidawa
I hejt szerzyła z lewa do prawa,
I choćby Niesioł jej w tym wtórował,
I w Internecie słowem pałował,
Chociażby jadem na sto metrów pluli,
Choćby judzili, klęli i szczuli,
To trud ten zda im się całkiem na nic –
P(e)O zatonie tak, jak Titanic!*
PS. Na Titanicu hejterzy też podobno pisali komentarze do końca…
_______
*) proszę czytać tak, jak się pisze :)))
Inne tematy w dziale Polityka