Nie tak dawno Ryszard Petru z dwiema Joannami (Schmidt i Scheuring-Wielgus) założył w Sejmie koło, będące w istocie trójkątem, a już koło to wsławiło się brawurową akcją, której nie powstydziłby się nie tylko mistrz forteli, imć Onufry Zagłoba, ale nawet sam Odyseusz.
Jak wiadomo, wczoraj przed Sejmem odbywała się demonstracja, a właściwie - demonstracyjka, opozycyjnego planktonu w postaci Obywateli RP, kodziarzy i Ogólnopolskiego Strajk Kobiet. W pewnym momencie na teren Sejmu próbował wjechać samochód, w którym siedzieli członkowie trójkątnego koła: Petru i Scheuring-Wielgus w towarzystwie Kasprzaka i Kinasiewicza z Obywateli RP. Straż Marszałkowska nie zezwoliła dwóm ostatnim na wjazd, ale posłom pozwoliła jechać dalej.
Wtedy do akcji wkroczył Ulisses w spódnicy, czyli Joanna Schmidt, znana nie tylko z wycieczki na Maderę, ale również z tego, że jej idolem jest "profesor Bartoszewicz". Pani Joanna poszła po rozum do głowy (co tam znalazła - nie wiadomo) i niebawem na teren Sejmu wjechał kierowany przez nią samochód. Straż przepuściła auto, a gdy wjechało ono w głąb terenu sejmowego, z bagażnika wyszli Kasprzak i Kinasiewicz - niczym greccy hoplici z konia trojańskiego. Przemyceni w ten sposób, zajęli oni miejsca dla pasażerów, a po chwili dosiedli się do nich Ryszard Petru i Joanna Scheuring-Wielgus.*
Efekt - oprócz szeroko otwartych że zdziwienia ust tych, którzy po dotychczasowych występach Petru, Scheuring-Wielgus i Schmidt sądzili, że nic ich już nie zaskoczy - jest taki, że do prokuratury trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. I ja mam nadzieję, że pani Joanna za to zdrowo beknie, bo żartami żartami, ale kto zagwarantuje, że kiedyś jakiś wariat z legitymacją posła nie wwiezie na teren Sejmu np. materiałów wybuchowych?
Tymczasem proponuję, żeby Ryszard Petru zmienił nazwę trójkątnego koła na Przemytniczo- Bagażnikowi. To dużo lepiej do nich pasuje, niż Liberalno-Społeczni.
*) https://fakty.interia.pl/polska/news-schmidt-wwiozla-w-bagazniku-dwie-osoby-na-teren-sejmu,nId,2608302
