„Gdy pytam studentów czy praworządność jest wartością moralną, odpowiadają z reguły: „to zależy”. Relatywizacja posłuszeństwa prawu i nierozumienie jego wartości jest – jak sądzę – coraz większe. (...). Nauczyliśmy się nie tylko kochać buntowników, ale i wszelkie przejawy niepokory wobec władzy i jej prawodawstwa (widać to chociażby na drogach publicznych). Nie zbuduje się jednak demokracji bez pozytywistycznych – odrzucających kontestację – nastawień do prawa, któremu posłuszeństwo jesteśmy winni z racji jego demokratycznej genezy, a nie koniunkturalnej treści. W demokracji nawet „nieposłuszeństwo obywatelskie” musi mieć swoje poważne racje legitymizujące” (M.Środa, Pochwała patriotycznego minimalizmu” – sieć)
tekst Środy - z roku 2000
Inne tematy w dziale Polityka