Modne stały się rozważania o stanie psychicznym Jarosława Kaczyńskiego. Są tacy, co twierdzą, że Kaczyński ma paranoję... Dobrze, ale co w takim razie z Tuskiem? To bardzo ważne pytanie. Bo zastanówmy się...
Na zdrowy rozum (!) rzecz biorąc jeśli Kaczyński ma paranoję Donald Tusk powinien zrobić WSZYSTKO, by odsunąć go od władzy. Powinien – na przykład – bez wahania zgodzić się na propozycję SLD i pójść na numer z konstruktywnym wotum nieufność. Tusk – jak wiadomo – propozycję SLD odrzucił.... Więc – jedno z trzech: albo Tusk uważa, że paranoja Kaczyńskiego jest niegroźna dla otoczenia (a przynajmniej mniej groźna, niż układ PO-SLD), albo Tusk też ma nierówno pod sufitem, albo – Tusk nie wierzy w paranoję Kaczyńskiego... Dwie pierwsze możliwości są dość ponure już na pierwszy rzut oka. A co z trzecią? Trzecia ewentualność też jest przerażająca... Bo – jedno z dwóch: Tusk nie wierząc w paranoję Kaczyńskiego może mieć rację, lub – może się mylić...
Jeśli ma rację – racji nie mają ci, którzy o paranoicznych skłonnościach Kaczyńskiego rozprawiają. Wynikałoby z tego, że spora gromadka prominentnych komentatorów życia publicznego plecie bzdury... A jeśli Tusk się myli? W takim wypadku wychodzi na to, że Tusk nie dostrzega rzeczy o podstawowym znaczeniu więc raczej nie nadaje się na polityka pierwszoplanowego... I tu mam pytanie do sympatyków Tuska. Co wolicie:
1. Czy wolelibyście, by Tusk uważał związek PO z SLD za coś gorszego od paranoika u władzy?
2. Czy wolelibyście, by Tusk miał nierówno pod sufitem?
3. Czy wolelibyście, by Tusk nie wierzył w paranoję Kaczyńskiego?
A jeśli to 3-cie, to:
1. Czy wolelibyście, by Tusk miał rację co do stanu psychicznego Kaczyńskiego – uważając, że Kaczyński nie ma skłonności do paranoi (a w związku z tym, czy uważacie, że komentatorzy diagnozujący u Kaczyńskiego paranoję wygadują bzdury)
2. Czy wolelibyście, by Tusk mylił się nie dostrzegając paranoi u Kaczyńskiego (a w związku z tym – był dość marnym politykiem)?
Bardzo jestem ciekaw co myślą wyborcy PO...
PS
(rozumiem, że ktoś może być ciekawy co ja bym wybrał... Otóż, życzyłbym sobie, by Tusk nie wierzył w paranoję Kaczyńskiego i miał rację.... Ewentualnie – by wolał paranoika u władzy, niż związek z SLD...)
Inne tematy w dziale Polityka