Dzisiejszej nocy, na parę godzin przed zaplanowanymi obchodami rocznicy smoleńskiej katastrofy, Rosjanie usunęli tablicę powieszoną przez Polaków w miejscu tragedii. Dlaczego? Jak twierdzi rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki:
Rosjanie wymienili tablicę z dwóch powodów: Po pierwsze dlatego, że została ona uprzednio tam postawiona bez jakiejkolwiek konsultacji i potrzebnej zgody, a po drugie, bo była tylko po polsku.
Jeśli kogoś takie tłumaczenie nie przekonuje, ma prawdopodobnie sporo racji. Sam Bosacki dodaje bowiem, że:
Rosjanie informowali nas wcześniej, że tamta tablica społeczna ich nie zadowala i chcą ją zmienić.
Problem dla strony rosyjskiej miały bowiem stanowić słowa wyryte w tablicy ufundowanej przez Stowarzyszenie Rodzin Katyń 2010. A konkretnie fragment, mówiący o tym, że nasi rodacy zginęli w drodze na uroczystości upamiętnienia 70 rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w lesie katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych oficerach Wojska Polskiego w 1940 roku. Tego tekstu na nowej, powieszonej przez Rosjan tablicy, nie ma.
Cała sprawa ma więc naturę nie tylko polityczną (podmienienie tablicy w przeddzień obchodów rocznicy katastrofy stanowi dla nas niewątpliwy dyplomatyczny policzek), ale także – a może przede wszystkim – nosi wymiar prowadzonej przez Rosję polityki historycznej. To jasny sygnał, że nie jest tak, jak chcieliby politycy PO i prezydenccy urzędnicy z Tomaszem Nałęczem na czele, że świadomość i podejście Rosjan do mordu w Katyniu ewoluuje. Usunięcie polskiej tablicy pod przykrywką nocy, w momencie tak symbolicznym, to jasny sygnał dla obywateli Rosji – żadnego ludobójstwa w ZSRR nie było.
Czyli na wschodzie bez zmian.
--
http://www.tvn24.pl/12691,1698848,0,1,rosjanie-podmienili-tablice-wycieli-ludobojstwo-w-katyniu,wiadomosc.html
