Kampania wyborcza w pełni i ciężko przebić się z „Wieściami” przez kampanijny zgiełk, ale spróbuję. Ubiegły tydzień, jak każdy ostatni tydzień miesiąca był bardzo pracowity. Od poniedziałku posiedzenia komisji stałych Rady Miasta, zwieńczone czwartkową sesją.
Na Komisji Budżetowej między innymi analizowaliśmy informację o przebiegu wykonania budżetu miasta Żory za I półrocze 2015 roku. Generalnie realizacja budżetu nie wygląda źle. Zarówno dochody oraz wydatki budżetu są realizowane zgodnie z założeniami, z jednym wyjątkiem. Powtarza się sytuacja z lat ubiegłych, w których słabo realizowane były dochodu ze sprzedaży majątku. Wpływ na to ma sytuacja makroekonomiczna i utrzymujący się zastój na rynku nieruchomości. W trzecim kwartale jest już zauważalna poprawa, jednak trzeba realizację budżetu trzymać w ryzach, by uniknąć „niespodzianek” na koniec roku.
Podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska zajmowaliśmy się projektem uchwały w sprawie zaopiniowania propozycji planu Aglomeracji Rybnik. Marszałek Województwa na wniosek Miasta Rybnik przesłał do zaopiniowania projekt uchwały porządkującej kwestie gospodarki wodno-ściekowej w Rybniku. W ramach tych działań rejon osiedla Gwarków w Żorach miałby być włączony do Aglomeracji Żory. W tej uchwale pod pojęciem Aglomeracji rozumie się rejon „zlewni” danej oczyszczalni ścieków. W przypadku osiedla Gwarków chodzi
o podłączenie tego obszaru do kanalizacji PWiK Żory i skierowanie ścieków na miejską oczyszczalnię, zamiast do „prywatnej” oczyszczalni Best-Eko jak dotychczas. Niestety brakowało nam wystarczających danych na temat: jak ta operacja wpłynie na funkcjonowanie miejskiej oczyszczalni, w jaki sposób wpłynie to na ceną ścieków dla mieszkańców miasta oraz dla mieszkańców osiedla Gwarków, jakie nakłady należy ponieść by podłączyć rejon osiedla Gwarków do miejskiej kanalizacji. W związku z tym Komisja nie zaopiniowała tego projektu uchwały i zwróciła się do prezydenta z wnioskiem o wycofanie go z porządku sesji. Prezydent zgodził się ze stanowiskiem komisji i projekt wycofał. Wrócimy do tego za miesiąc.
Sama sesja przebiegała dosyć spokojnie, choć była to ostatnia sesja przed wyborami parlamentarnymi i większość osób spodziewała się „płomiennych” wystąpień podczas sesji. Generalnie obyło się bez tego, choć nie do końca. Ale o tym później.
Z istotniejszych zmian w budżecie miasta na 2015 rok należy wyróżnić zaplanowanie kwoty 155 tys. zł na wykonanie projektów termomodernizacji 11 placówek oświatowych w ramach zadania „Ekologiczne Żory – poprawa efektywności energetycznej w budynkach użyteczności publicznej”. Rozpoczynamy termomodernizację kolejnych obiektów, które do tej pory „nie załapały” się na termomodernizację. Przemyślane działanie, wykorzystujące pojawiające się możliwości skorzystania z zewnętrznych środków finansowych, zamiast angażowania środków budżetu miasta. Moim zdaniem kierunek bardzo słuszny. Inną wiadomością, która zapewne ucieszy wielu Żorzan jest przeznaczenie środków na rozbudowę obleganego Baru Mlecznego „Krówka”. Powiększy się część dla klientów oraz kuchnia, co powinno wpłynąć na skrócenie czasu wydawania posiłków.
W ramach Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2015-2017 zaplanowano realizację dużego projektu „E-Żory - zwiększenie dostępu do cyfrowych usług publicznych na terenie Miasta Żory”. Całość projektu opiewa na kwotę 1.766.787 zł, w tym 1.501.768 zł dotacji z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Przedmiotem projektu jest rozszerzenie usług świadczonych drogą elektroniczną bez konieczności osobistego stawiennictwa w Urzędzie. W ramach przedsięwzięcia zaplanowano m.in. rozszerzenie zakresu funkcjonalności Elektronicznego Biura Obsługi Interesanta (EBOI) oraz systemów dziedzinowych m.in. e-podatki, e-rada, budżet obywatelski) a także przygotowana zostanie specjalna aplikacja na urządzenia mobilne, zintegrowana z platformą usług publicznych. Ponadto zakupiony zostanie potrzebny sprzęt konieczny do uruchomienia e-usług (komputery, serwery, urządzenia skanujące). Pozwoli on także na wdrożenie w życie częściowo spełnionego wniosku radnych PiS, czyli wprowadzenie elektronicznego systemu głosowania. Obecnie w wyniku zmiany Statutu Miasta wszystkie głosowania są już imienne, jednak są prowadzone „na piechotę”, co w moim odczuciu niepotrzebnie wydłuża sesję. Powinniśmy wprowadzać rozwiązania adekwatne do czasów, w których żyjemy. W ramach zadania realizowana będzie także transmisja i archiwizacja obrad Rady Miasta.
I jeszcze jedna bardzo ważna uchwała podjęta na ostatniej sesji. Chodzi o uchwałę intencyjną w sprawie „Przygotowania projektu uchwały ustalającej zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabaryty, standardy jakościowe oraz rodzaje materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane w mieście Żory”. Tzw. „ustawa krajobrazowa” umożliwia samorządom uporządkowanie w drodze prawa miejscowego otaczającego nas chaosu reklamowego. Uchwała ta w kwestii zamieszczania reklam itp. będzie miała rangę wyższą niż miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Chyba wszyscy jesteśmy zgodni, że trzeba kwestie reklam uporządkować.
Są obszary miasta (dotyczy to zapewne wszystkich rejonów Polski), gdzie reklamy zamieszczane w sposób przez nikogo nie kontrolowany najzwyczajniej szpecą krajobraz. Temat bardzo trudny i delikatny. Z jednej strony chęć, czy nawet konieczność uporządkowania kwestii oddziaływania reklamy na krajobraz. Z drugiej zaś uporządkowanie tych kwestii w sposób, który nie utrudni w znaczącym stopniu życia lokalnemu biznesowi. Stąd apel, by włączyć środowiska skupiające przedsiębiorców już od początku prac nad uchwałą. Będę starał się trzymać rękę na pulsie, do czego jestem w pewien sposób zobligowany jako przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego i Budżetu.
Wszystkie rozpatrywane podczas ostatniej sesji uchwały poparłem, głosując „za”.
Na koniec sesji jak zwykle punkt „Interpelacje”. Radny Kałuża składa interpelację w sprawie likwidacji nieczynnego przejazdu na „obwodnicy północnej”. Sprawa nie jest nowa. Tory poza przejazdem zostały już jakiś czas temu zlikwidowane, zaś sam przejazd pozostał. Opisywałem już wcześniej tę sprawę i objaśniałem dlaczego będzie jeszcze musiał zostać (jak dla mnie przykład „unijnego absurdu”). Niestety z powodu dużego natężania ruchu co jakiś czas naruszeniu ulegają płyty pomiędzy torami, co powoduje duży hałas. Radny Kałuża powołując się na Zarząd Dzielnicy Zachód zwracał się w interpelacji o likwidację lub naprawę przejazdu. Szkoda, że nie pojawił się jeszcze ani razu na co miesięcznych zebraniach Zarządu Dzielnicy. W przeciwieństwie do niego, ja uczestniczę w tych zebraniach regularnie. Wszystkie przekazane mi sprawy mają finał w postaci stosownych interwencji w Urzędzie Miasta lub innych odpowiednich instytucjach. Nie czekam do sesji (zebrania Zarządu są w każdy pierwszy wtorek miesiąca a sesja w każdy ostatni czwartek miesiąca) by poprawić sobie statystyki w ilości złożonych interpelacji, lecz staram się działać niezwłocznie. Dokładnie tak samo było ze sprawą tego nieszczęsnego przejazdu. Gdy podczas sesji zwróciłem na to uwagę, radny Kałuża próbował mi przerywać w mało kulturalny sposób. No cóż. To on miał być jedyną gwiazdą, szczególnie w czasie prowadzonej przez niego kampanii wyborczej …
