Piotr Sobieski Piotr Sobieski
2273
BLOG

Trzy wdowie grosze

Piotr Sobieski Piotr Sobieski Polityka Obserwuj notkę 42

 Wdowa po Zbigniewie Herbercie zaprotestowała przeciw wykorzystywaniu poezji jej śp. męża do celów politycznych przez Jarosława Kaczyńskiego. PiS-owscy funkcyjni zaprotestowali – można się było tego spodziewać. Poezja Herberta jest spuścizną narodową i każdy Polak może nawiązywać do niej w swoich wypowiedziach. Nawiązywać, ale mnie przekręcać. Przesłanie Herberta, które wymierzone było przeciw totalitaryzmom – hitleryzmowi i stalinizmowi, Kaczyński przeniósł w reali demokracji. Dziś ta poezja jest skierowana przeciw takim jak on…

Słuchając wypowiedzi funkcyjnych PIS w tej sprawie miałem wrażenie, że jeszcze trochę, a p. Herbertowa zostanie posadzona o zdradę narodową, a przynajmniej o fiksację – ona, nie Kaczyński! Jej adwersarze wydają się być pozbawieni jakiejkolwiek wyobraźni, nie mówiąc o wrażliwości. Spuścizna poetycka to dla nich coś, co nie ma wartości, i dlatego każdy może się schylić i zrobić z nią to, co mu się żywnie podoba. Takie rozumienie poezji, w tym także poezji Herberta, ma być tym bardziej uzasadnione, że sięgnął po nią ich wódz – Jarosław Kaczyński. Teraz jest to już jego myśl, a nie myśl Herberta.

Tak bywa z tekstami, że żyją własnym życiem, a ich autorzy, nie wspominając o wdowach, mają niewielki wpływ na to, co się z nimi dzieje. W tym jednak przypadku nie chodzi o tekst, z czego wdowa po Zbigniewie Herbercie dobrze zdawała sobie sprawę. Ona – tak, ale funkcyjni – nie. Tym wątłym wdowim protestem p. Herbertowa zdelegitymizowała zawłaszczoną symbolikę poezji jej męża, przywłaszczone poparcie kogoś, kto sam nie mógł zaprotestować.

Czy może jednak dziwić protest p. Herbertowej? Ta poezja przemawia przeciw takim jak Kaczyński!

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka