Nowy rok to właściwy moment na podsumowanie, co wydarzyło się w mijającym roku i co czeka nas w roku rozpoczętym. Każdy dokonuje takiego bilansu i snuje analizy – starzy i młodzi, zamożni i ubodzy, rządzący i rządzeni, pracodawcy i pracobiorcy, media i ich odbiorcy. Media robią to dla nas i za nas – odbiorców. Bo my, odbiorcy, 1 stycznia mamy ciężką głowę i myśli nam się równie ciężko.
Pomocna jest tuGazeta.pl, która, jako pierwszą informację umieszcza grubą czcionką:
Co czeka nas w 2010 roku?
To ważne pytanie i odpowiedź na nie nurtuje nie tylko tych polaków, których zabawa do białego rana pozbawiła możliwości przeprowadzenia samodzielnego procesu myślowego. Poważne media mają poważne instrumenty, za pomocą których przeprowadzają poważne analizy i wyciągają poważne wnioski. Można więc, będąc na poważnym kacu, czytać dalej.
Spytaliśmy wróżki
Rety! Ale mnie łeb napier… Kogo?
Lekko nie będzie. Zobaczcie sami.
Skóra mi cierpnie na plecach i ciało przeszywa zimny dreszcz.
Wróżka Viktoria specjalnie dla Gazeta.pl spojrzała w karty, żeby zobaczyć, co czeka Polskę w 2010 roku.
Viktoria, czy zwycięstwo. Zwycięstwo prawdy nad fałszem. Taka wróżba po prostu musi być prawdziwa. Emocje opadają wraz z pochłanianym kefirem.
I w polityce zobaczyła kartę diabła. Co to oznacza?
Co oznacza diabeł nie wie Viktoria, ale Gazeta.pl wie na pewno.
Jak łatwo się domyślić - nic dobrego.
To mnie uspokoiło. Nie wiem, czy to Viktoria, czy gazeta wyciągnęła ten wniosek, ale jest logiczny. Czytam więc dalej.
Afery, wyciągane brudy, nieczyste sprawy, na które nie mamy wpływu.
No tak. Do 28 lutego mamy aferę hazardową z aferzystą Wassermannem. Jakie jeszcze brudy i nieczyste sprawy wyciągną? Faktycznie. Na to wpływu nie mamy.
I zmiany.
Ciekawe jakie? Jasne! Zmiana prezydenta.
Na świecie też nie będzie lepiej: niepokój i zamieszanie.
Mają tam swoją Wasseraferę? Zapewne tak, bo inaczej by nie pisali, że nie będzie lepiej.
Ale w tym wszystkim Polska ma piękną kartę Słońca - powinniśmy wyjść obronną ręką z tej zawieruchy.
Kartę Słońca? Jasne, Słońca Peru! Z taką piękną kartą ze wszystkiego wyjdzie się obronną ręką.
Uff...
Uff…
Były radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego, autor kilku scenariuszy filmowych i kilkuset artykułów, miłośnik kina, teatru i ogrodów botanicznych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości