Piotr Strzembosz Piotr Strzembosz
63
BLOG

Media doniosły…

Piotr Strzembosz Piotr Strzembosz Rozmaitości Obserwuj notkę 24

W piątkowych wiadomościach TVP święte oburzenie: Rada Miasta Torunia sfinansowała dojazd do Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej na dni otwarte uczelni.

Posłowie Mężydło i Wenderlich perorują, że to skandal; ich stężone oblicza wyrażają troskę o publiczny grosz.
 
Ile mogło „wyciec” z kasy miasta na „prywatną”, „komercyjną” uczelnię O. Tadeusza Rydzyka? Jakieś sto-sto pięćdziesiąt tysięcy razy mniej niż dla ITI na jej stadion dla Legii Warszawa.
 
Gdzie byłeś Antoni (jesteśmy na „ty”), gdy Twoja obecna koleżanka partyjna HGW i radni PO głosowali za tą dotacją dla „prywatnej”, „komercyjnej” firmy? Gdzie był poseł Wenderlich, gdy radni SLD poparli koalicjantów z PO?
 
Czy fakt, że koncern Rydzyka wspiera PiS, a koncern TVN PO jest wystarczający, by czepiać się kilku tysięcy z kasy Torunia, a prawie pół miliarda z kasy Warszawy nie?
 
 
***
 
Rzeczpospolita opublikowała nazwiska 100 „najbardziej wpływowych” Polaków. Użyty przeze mnie cudzysłów jest zasadny, bo jaki wpływ „wśród” lub „na” Polaków mieli w 2009 roku Aleksander Kwaśniewski, Kazimierz Ujazdowski, Adam Lipiński, Roman Giertych, Julia Pitera, Andrzej Lepper czy Neli Rokita?
 
W moim odczuciu odpowiedź tkwi w informacji zatytułowanej JAK POWSTAŁ RANKING „RZ”:
Tegoroczny ranking 100 najbardziej wpływowych Polaków został zrealizowany metodą ankietową przez GfK Polonia od 6 do 12 stycznia na 989-osobowej próbie dorosłych Polaków. Wyniki porównano z badaniami przeprowadzonymi tą samą metodą w marcu 2008 r. Respondenci wskazywali, które ze stu znanych osobistości na przedstawionej liście (wytłuszczenie – PS) uważają za najbardziej wpływowe. Mogli wybrać dziesięć osób.
 
Ten genialny „wybór” przypomina „prawybory” w PO, gdzie 46 tys. członków partii może „wybrać” spośród… dwojga kandydatów wskazanych przez Donalda Tuska.
 
Podany „ranking” tego nie podaje, ale większy wpływ na uzyskany wynik od Donalda Tuska ma… Rzeczpospolita i GfK.
 
Martwi mnie tylko jedno. Dlaczego GfK Polonia wśród setki wskazanych w 2009 i 2010 roku nie wymieniła Pana Kononowicza. Moglibyśmy wtedy przeczytać, że „Swoje wpływy powiększył m.in. pan Kononowicz. Były kandydat na prezydenta przesunął się z 86 na 79 miejsce.” Albo, że „Kononowicz zanotował spadek w rankingu. W 2008 r. był na miejscu 84, a w kolejnym zaledwie na 97”…
 
 
***
 
Na szczęście media „doniosły” również wiadomości dobre i prawdziwe jednocześnie. To wiadomości o sukcesach czterech polskich pań na zimowej olimpiadzie w odległej Kanadzie. Brawo media. Brawo dzielne panie.

Były radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego, autor kilku scenariuszy filmowych i kilkuset artykułów, miłośnik kina, teatru i ogrodów botanicznych. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Rozmaitości