Maciej Markisz Maciej Markisz
234
BLOG

"GRAWITACJA" - reż. Alfonso Cuarón

Maciej Markisz Maciej Markisz Kultura Obserwuj notkę 7
  1. image

     
  2.    Obejrzałem ,,Grawitację''. W gościach, u rodziny, na dużym ekranie. Pomimo towarzystwa (oraz, innego niż własny, domu), projekcję odebrałem niezwykle emocjonalnie, pozytywnie emocjonalnie.

  3. Sandra Bullock jest aktorką, która od lat z powodzeniem odnajduje się w kinie. Nigdy jednak nie należała do grona moich ulubionych, choć to właśnie zupełnie się zmieniło.

  4. Sandra dojrzała. Jako kobieta, jako osoba, jako aktor. Niezwykle podobała mi się jej gra i jej prowadzenie przez reżysera.

  5.    Film ,,Grawitacja'' ma symboliczne; acz bardzo wyraźnie oddzielone; trzy etapy. Pierwszy to łagodne i umiejętne wprowadzenie widza w temat i akcję. Oswojenie. Przybliżenie postaci. Ukazanie ludzi wykonujących dość sprawnie obowiązki techniczne na tle Kosmosu - tak, na tle. W tych momentach bajeczne zdjęcia, technika cyfrowa, niezwykłe sceny w uroczy i magiczny sposób przedstawiają nam główne postaci i nieco tajemniczy Kosmos, który jakby wychyla się zza węgła... choć otacza.

  6. Urzeka, fascynuje, niepokoi... swoim bezkresem. Nic nie zapowiada złamania rytmu filmu, a znakomite żarty George 'a Clooney 'a wręcz wydają się sugerować, że zobaczymy dość lekki i zabawny film o sklejaniu paneli w Kosmosie za pomocą kleju magicznego.

  7.  

  8.  

  9.    Część kolejna ,,Grawitacji'' serwuje nam kino wojenne, gdzie atak problemów wynikłych w Kosmosie zaczyna szybko przedstawiać widzowi ów Kosmos jako środowisko jednak kompletnie trudne do poruszania się, co kontrastuje cudnie z pierwszymi scenami filmu.

     

    Genialnie złamany rytm jest początkiem ataku Kosmosu i wszelkich elementów, które są ,,poza człowiekiem'' i człowiecze. Atak ów przypomina zmasowane natarcie dywizji zmechanizowanych i pancernych SS z czasów IIWŚ.

     

    Zupełnie nie znam się na tym, co przedstawiono w tym filmie, ale większość sytuacji, zastosowań i szybkich działań ratowniczych i obronnych głównej bohaterki wydaje mi się mocno albo i nawet zupełnie nieprawdopodobna.

     

    Nie ma to jednak zupełnie znaczenia. W tym cudnym, technicznie dopieszczonym obrazie z genialnie jakościowymi zdjęciami cały temat i otoczka są tylko pretekstem do przedstawienia pewnej historii i drogi kobiety.

     

    I tu następuje trzecia część ,,Grawitacji'', gdzie nawet na moment ujrzymy ducha jednego z...

     

    image   ,,Gravity`` to głębokie studium istoty człowieczeństwa, to analiza zdolności człowieka, głównie zdolności psychicznych do podjęcia walki o przetrwanie w najcięższych i najbardziej dramatycznych warunkach.

     

       Człowiek, który podejmuje ostateczne TAK lub NIE dokonuje nie tylko wyborów intuicyjnych, wyborów chwili. Główna bohaterka wkłada swoją rękę w akcję ,,Grawitacji'' niczym w gniazdko prądu i porażona w ciągu minut widzi całe swoje życie.

     

    Musi zdecydować się: użalać się dalej? Pogodzić? Walczyć na całego, całą sobą? W imię wartości życia.

     

     

       Całość dobrej fabuły jest zgrabnie okraszona majstersztykiem fizycznej i astronomicznej akcji, porażającymi zdjęciami i niesamowitymi dźwiękami przestrzennymi.

     

    Czasem trzeba wybrać się w Kosmos, by odnaleźć mocniejsze ja. 

     

    Film wcisnął mnie w fotel razem z bardzo dużym psem mojego brata, polecam!

     

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Kultura