tego dnia przebiegłem
przez ulicę
wczesnym wieczorem pomiędzy samochodami
służby, służby
jednostki specjalne - pomyślałem
akcja
wiedziałem już
że stanie się coś niezwykłego
wiedziałem, iż stanie się coś strasznego
płakałem
w nocy
prosząc siebie
prosząc świat
by cofnąć czas
by cofnąć, otrząść... otrząsnąć świat
przeczułem i wiedziałem, ale nie mogłem zrobić
nic
płakałem i szeptałem do Boga, prosiłem
błagałem
że nie chcę, zostać satanistą
iż nie chcę bać się
i nie lubić tego świata
szeptałem
proszę
skomlałem
nie udało się nic
wszystko poszło nie tak
ale pozostałem
człowiekiem
pomimo, mimo i dlatego
że nadal
chcę kochać ten świat
i starać się
... (być człowieczym)
dać szansę innym
szanować Boga drugiego
innego
pełnego
(...) płaczącego
{wiersz mojego autorstwa - pamięci ofiar zamachów terrorystycznych we Francji - listopad, 2015' - oraz ku czci wszystkich policjantów i mundurowych, którzy narażając życie, ratowali/ratują i chronią cywili}
Inne tematy w dziale Kultura