Kokoko „Zemsta nietoperza”, czyli Pietrasik kontratakuje- wstęp
W systemie neototalitarnym, udającym demokrację, stosuje się zasadniczo jedną metodę zastraszania mediów- wizyty na policji w celu składania wyjaśnień w dowolnej, nawet absurdalnej sprawie oraz konsekwencję tego- procesy sądowe. Wszystko oczywiście jest zgodne z prawem, aby para wolności nie zostały jawnie naruszone. Wyniszczanie ekonomiczne konkretnych, niezależnych redakcji poprzez pośredni wpływ na reklamodawców (nieumieszczanie anonsów) dopełnia dzieła szantażu nad wolnymi środkami masowego przekazu.
Obecnie w Płońsku doszło do niecodziennego zjawiska. Zostanie ono w miarę szczegółowo opisane. Nasza redakcja nie liczy za te teksty na Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury, nawet nie marzy nam się amerykański Pulitzer. Dlaczego? Powód jest prozaiczny, bo po analizie takiej mierności intelektualnej zachowań, to nie ma szans.
Ale do rzeczy.
Pamiętamy to cudo, najczęściej bezludną wyspę- strefę kibica w Płońsku zorganizowaną w związku z odbywającymi się w Polsce Euro 2012. W naszej ocenie to była porażka organizacyjna Pietrasik Team. Ludzi przychodziły tłumy, jeśli takowego określenia można użyć do pięciu osób. Co prawda jeden koncert oraz 3 mecze Biało- Czerwonych zgromadziły po owe „ustawowe” 900 osób (aprioryczny limit na płońskiej strefie kibica). No, ale w pozostałe dni, a było ich ponad 20, kiszka. Pies z kulawą nogą tam nawet nie zagościł. Powód jest oczywisty. Bieda w mieście się poszerza, a taki Pietrasik „se” ustanawia swoje „wesołe miasteczko”. Wystarczy przejść się po płońskich pubach, by dojść do wniosku, że w mieście coś nie gra, a jednocześnie ktoś coś odgrywa. W barach hula pustka, więc to musiało się przenieść na strefę kibica. Natomiast monsieur burmistrz uznał inaczej- jak to „kosmita”, co to ziemię widzi z perspektywy gwiazdozbioru Oriona. Kuriozalne jest to, że organizatorzy nie wiedzieli ile ta strefunia będzie mieszkańców kosztować. No proszę, jakich to strategów mamy w magistracie. Chyba stosują algorytm „na chybił trafił” lub bardziej złożony „na dwoje babka wróżyła”? Jak można tak planować? Skąd wobec powyższego wiedzieć, ile będzie potrzeba pieniędzy od sponsorów? Czy ofiarodawcom nie zostaną, aby umorzone podatki, co spowoduje o tyle samo wzrost kosztów płońskiej strefy kibica? Te pytania są na razie bez odpowiedzi, ale dojdziemy kiedyś do tego i w naszym stylu rozliczymy te mózgi, co popisywały się na Kokoko Strefie.
Na meczu Polska- Rosja padła elektryka. Mecz zakończył się remisem 1:1. Płońscy widzowie, którzy udali się na strefę kibica nie widzieli wyrównującego gola Kuby Błaszczykowskiego. Posypały się epitety pod adresem szefa płońskiego magistratu, który „se” palnął, że to był sabotaż. Z tego, co wiemy, nie był to jedyny wypadek, kiedy coś w instalacji zaszwankowało.
Burmistrz Pietrasik nie jest mściwy, więc obecnie trwają przesłuchania w intencji wyjaśnienia tego zdarzenia, które miało miejsce 12 czerwca 2012. Nas wtedy na tej całej Kokoko made in Pietrasik Strefie nie było. Ale na przesłuchanie nas pan burmistrz „zaprosił”. Odbyło się ono wczoraj. Ale o tym w następnym odcinku serialu-Kokoko „Zemsta nietoperza”, czyli Pietrasik kontratakuje.
Część druga na:plonszczanin.pl/Nowy/Aktualnosci/plonsk.html
"Burmistrz Pietrasik kontratakuje- przesłuchanie redakcji"
Inne tematy w dziale Rozmaitości