W niedzielę, 07.10.2012, rozpoczął się Synod Biskupów. Jego temat przewodni brzmi:„Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary chrześcijańskiej”. Papież Benedykt XVII ogłosił dwóch nowych Doktorów Kościoła świętego: Jana z Avili i św. Hildegardę z Bingen. Biorą udział także polscy hierarchowie: kard. Stanisław Dziwisz, kard. Kazimierz Nycz i arcybiskupi Stanisław Gądecki i Józef Michalik.
- Wiara chrześcijańska domaga się żarliwości, ognia, musi wystrzegać się "letniości", dyskredytującej chrześcijaństwo - stwierdził papież w swej homilii, otwierając pierwszą poranną kongregację generalną XIII Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, poświęconego nowej ewangelizacji.
O owej „letniość” mówi Księga Apokalipsy:
- Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust- (BT; Ap 3,15-16).
Oczywiście chodzi w powyższym fragmencie o relatywizację stanowiska wobec zła i ma bezpośredni związek z innym wersetem Pisma Świętego:
- Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi- (BT; Mt 5,37).
Nie można być „za, a nawet przeciw”, gdyż popada się w absurd (niebyt staje się bytem). Inaczej mówiąc, jeśli widzimy rosnące drzewo, to nie jest sensowne powiedzieć, że ono jest i go jednocześnie nie ma. Chodzi tu o prawdę i nazywanie kłamstwa kłamstwem, a zła złem.
To właśnie miało miejsce w parafii, którą rządzi proboszcz Sajewski. Rada Miasta Płońska przyznała 15 tys. złotych dotacji z podatków mieszkańców na zakup sprzętu multimedialnego dla parafii św. Maksymiliana. Ksiądz Sajewski podziękował za to z ambony podczas niedzielnej Mszy Św. Ale komu? Wymienił z imienia i nazwiska, burmistrza Andrzeja Pietrasika. Wódz płońskiego magistratu nie dał od siebie złamanego grosza, a wyszedł na filantropa. Zyskał darmową reklamę, a proboszcz Sajewski uwiarygodnił go w oczach wiernych. To był prawdziwy skandal. Zarządca parafii św. Maksymiliana jest w naszej ocenie „letni”. Nie umie nazywać rzeczy po imieniu. Być może wynika to z jego niewiedzy, lecz czy to go usprawiedliwia? Sajewski powinien podziękować za sprzęt multimedialny mieszkańcom, a tak śmietankę spił cyniczny burmistrz. Wszystko można było odwrócić i parafian za błąd przeprosić. Ksiądz- z tego, co nam wiadomo- nie uczynił tego. W naszej ocenie ma on problem z pokorą, a bez niej jest dość trudno o mądrość pochodzącą od Ducha Świętego, Boga. Z tej racji kazania tego Sajewskiego są jałowo bezpłciowe. Ale za to są letnie, niczego z nich się nie pamięta, bo i niby, po co?
Podobnie sprawa ma się z proboszczem drugiej, płońskiej parafii. Jest ona pod wezwaniem św. Michała Archanioła, a kieruje nią ksiądz Makowski. Ton jego kazań jest aktorsko patetyczny, lecz nie ma w nich klarownych treści. Ten ksiądz zwykł piać na cześć burmistrza Pietrasika i robić mu kampanię wyborczą w kościele- żenada!
Postawa obu proboszczów wygląda na taką, jakby apostołowie po zmartwychwstaniu Jezusa z Nazaretu zaczęli dogadywać się z pewnym tamtejszym władcą, żeby dając jego osobie bezpłatną promocję, mogli budować świątynie dla nowych wiernych.
Czym zatem chcą obaj proboszczowie ewangelizować? Sajewski ma swoją „Stawkę większą niż życie”- postawił na sport. Ten Hans Kloss w sutannie ma darmowy stadion miejski i halę sportową- to dobrze. Niestety kolaboruje z lokalnym Brunerem, który zniszczył grających na boisku przeszło 80 lat seniorów z „Tęczy”, gdzie Sajewski obecnie prowadzi swoje igrzyska.
Cel nie uświęca środków, lecz jak widać niekoniecznie jest to jasne dla proboszczów obu płońskich parafii. Według nas są oni przykładem na rozdzielenie niedzielnego wyznania wiary w kościele od codziennego życia wiarą. Poprzez ich niecny przykład, zapewne doskonałe samopoczucie ma burmistrz Pietrasik; zimnokrwista jego zastępczyni, Kozera; sekretarz miasta Krystucha Marszał- Jankowska i reszta Pietrasik Team?
Ludzie związani z obecnym włodarzem Płońska raczej nie znają Biblii i potwierdzają tezę świadków Jehowy, że: „Katolik, to taki chrześcijanin, co to kompletnie nie zna Pisma”. Co tam się fanom Pietrasika dziwić, jeśli asystent duchowy pewnej płońskiej wspólnoty mówi: „Kto nie pracuje, niech nie je”. Ten mózg myślał, iż cytuje Pawła z Tarsu. Niestety apostoł zapisał to inaczej:
- Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je!- (BT; 2 Tes 3,10).
Różnica jest zasadnicza, gdyż Pawłowi chodzi o lenistwo. Kogo zatem cytował zuch asystent? Nie uwierzycie- Włodzimierza Lenina. Dla nas bomba.
W naszej ocenie jednym z podstawowych i niezbędnych czynników„Nowej ewangelizacji dla przekazu wiary chrześcijańskiej” jest gruntowna wiedza w zakresie teologii i filozofii (wiara i rozum), która daje możliwość rozróżnienia dobra od zła. Potrzebna jest do tego również odwaga, no, ale przecież:
- Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek?- (BT; Ps 56,12).
Inne tematy w dziale Rozmaitości