Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
229
BLOG

Zaszczucie nauczyciela?- Wstęp.

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Rozmaitości Obserwuj notkę 0

-Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie. Wówczas zapytają i ci: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie? Wtedy odpowie im: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili.-(BT; Mt 25,41-45) 

Żyjemy w państwie neototalitarnym, gdzie istnieje udawana i sterowana strachem demokracja. Tak jest i w Płońsku. Kto podskoczy komuś z grającej „disco w polu” kapeli Pietrasik Band, leci z roboty. Najlepszym przykładem jest Artur Kuciński, 15- letni kierownik lokalnego zespoły artystycznego. Współorganizował on w grudniu 2012 wystawę ukazującą prawdziwe oblicze aborcji, co ostatecznie wkurzyło wiceburmistrz Kozerę. Nie padł przed tą babą na kolana, to jaki mamy finał? Ano już po miesiącu nowa dyrektor MCK, jej „świątobliwość” była rzecznik UM, Wiśniewska wywaliła go z roboty. Hm… Czysta (nazwa wódki) demokracja: po szklanie i na rusztowanie; seta- ogór- i- mine… Taaa? 

To tyle tytułem wprowadzenia, jak mawiała ciotka Gienia. A teraz do dzieła.

Mieliśmy się tym nie zajmować, ale sprawy poszły za daleko. Rzecz jest śmiertelnie poważna, no, ale o w stosunku do pewnych nygusów nie sposób nie otrzeć się o groteskę. Na obecnym etapie nie umiemy określić, ile neofelietonów machniemy, gdyż informacji napływa coraz więcej. Nie chcemy w naszych tekstach mieszać wątków, aby nie zamazać wyostrzonego obrazu tej zamazywanej sprawy. 

O sytuacji nauczycielki z płońskiego Gimnazjum nr 2 znajdującego przy ulicy Wolności rozpisywały się już media, gdyż Pietrasik upublicznił list (no, chyba, że mu ktoś go buchnął i sam to zrobił- co jest mało prawdopodobne, lecz możliwe), jaki do niego napisała skarżąc się na postawę dyrektorki tejże placówki. Jej przełożonym jest wodzu magistratu. Z tego, co ustaliliśmy prosiła o interwencję, aby mogła spokojnie i bez zaszczuwania – zwanego inaczej mobbingiem- pracować. Kobieta nie ma już sił walczyć z tą ola boga miłosierną dyrektorką. Dlaczego ten cały Pietrasik upublicznił na 37. Radzie Miasta skierowane do niego pismo? 

Należy dodać, że nasza redakcja miała informacje o całej sprawie wcześniej. Znając delikatną konstrukcję skarżącej nauczycielki, zapytaliśmy ją przez pewną osobę, czy chce całą sprawę nagłośnić. Nie była tym zainteresowana, gdyż chodziło jej tylko i wyłącznie o spokojne wykonywanie zawodu. Sprawę zostawiliśmy, gdyż dla nas ważniejsze od newsa jest zdrowie człowieka. 

Co się dzieje dalej? Na wspomnianej radzie miejskiej media mają dostęp do listu nauczycielki. Na jednym portali, po opublikowanym na nim tekście, rozgorzała dyskusja. Komentarzy było od cholery, co chyba doprowadziło dyrektorkę Gimnazjum nr 2 do szału. I tu pojawia się list otwarty, do którego się w następnym neofelietonie dobierzemy, czyli przeanalizujemy jego treść. A jest co analizować, gdyż to byle jakiej jakości bezczelna manipulacja- a tfu, na pohybel i takie tam inne. Jednym słowem jest dla nas obrzydliwy.

www.plonszczanin.pl/

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości