Dziś rano w Kurii Generalnej jezuitów w Rzymie młody portier odebrał telefon z Domu Santa Marta od następcy św. Piotra, papieża Franciszka. Dialog opublikowali na Facebooku jezuici.
- Dzień dobry, tu papież Franciszek, chciałbym rozmawiać z Ojcem Generałem.
Portier już prawie miał odpowiedzieć, że to pomyłka bo rozmawia z Napoleonem, ale się powstrzymał. Odpowiada więc:
- Kto dzwoni?
Papież zrozumiał, że nasz młody włoski portier nie uwierzył mu, powtórzył więc cicho:
- Nie, naprawdę, jestem papież Franciszek. Jak masz na imię?
Oszołomiony portier zaczyna rozumieć sytuację i głos zaczyna mu gasnąć:
- Nazywam się Andrew.
Papież: Jak się czujesz, Andrew?
Odpowiedź: Dobrze, przepraszam, jestem trochę zdezorientowany.
Papież: Nie martw się, połącz mnie proszę z Ojcem Generałem, chciałbym podziękować za piękny list, który napisał do mnie.
Portier: Przepraszam, Wasza Świątobliwość, będę łączyć.
Papież: Nie ma problemu.
Inne tematy w dziale Rozmaitości