- Wielebny burmistrzu- zuchuj nam na forever. Nieomylny wodzu- zbaw nas gigancie. Nowy Mojżeszu- przeprowadź nas przez akwen Rutki do wypełnionej mamoną naszej „Kieszeni Obiecanej”. Króluj nam Andrzeju- zawsze i wszędzie. Niewysłowiony mózgu- bądź nam jak Ramzes 784. Kierowniku Łodzi Płonkowej- papieżuj nam. Jedyny dyrygencie Pietrasik Band- batutuj swym poddanym. Światło wschodzące nad Płońskiem- oślepiaj blaskiem swej ciemności. Źródło nadziei oddającym ci pokłon- nie wal nas w plecy. Ucieczko grzeszników- zmykaj razem z nami. Wycieczko najczęstsza- poznawaj Europę. Fundamencie betonowej transparentności władzy- kiwaj się za nami. Pocieszycielu strapionych- daj zarobić panie. Ostojo bezrobocia- ancymonkuj nam spryciarzu.
Ten symboliczny zapis lizusostwa być może nie ma miejsca, ale kto ich tam wie, tych z Jądra Pietrasik Band? Natomiast czy to prawdziwi przyjaciele burmistrza Pietrasika? Rozważmy to zagadnienie na bazie wykładu księdza doktora Marka Dziewieckiego. Oto kilka informacji o nim z wikipedii, doradczyni prezydenta Bronka „ Dwururka” Komorowskiego.
Marek Dziewiecki (ur. 1954) - rzymskokatolicki prezbiter, doktor psychologii, odznaczony Medalem Komisji Edukacji Narodowej.
Kapłan diecezji radomskiej, ekspert Ministerstwa Edukacji z zakresu przedmiotu "Wychowanie do życia w rodzinie". Doktorat z nauk o wychowaniu uzyskał na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie w 1988.
Jest adiunktem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Autor kilkunastu książek z dziedziny psychologii wychowawczej, przygotowania do życia w rodzinie, profilaktyki i terapii uzależnień. Stały współpracownik kwartalnika eSPe.
Od 1999 roku ksiądz Dziewiecki pełni funkcję krajowego duszpasterza powołań, a od 2003 funkcję wicedyrektora Europejskiego Centrum Powołań.
Od 2000 jest dyrektorem radomskiego telefonu zaufania "Linia Braterskich Serc".
Samą miłość definiuje Dziewiecki, jako decyzję troski o rozwój drugiego człowieka. Przyjaźń jest jej formą (agape). Ksiądz twierdzi pośrednio, że nie jest dla drugiego szczerze życzliwym człowiek, który jest wobec niego tolerancyjny i akceptuje każde zachowanie.
- Taki stan powoduje obojętność, a ta miłością nie ma nic wspólnego- twierdzi psycholog.
Prawdziwy przyjaciel powinien ganić negatywne postawy adekwatnie do ciężaru zawartego w nich zła. Kto ma w sercu serdeczność i ostro krytykuje antydobro dla moralnego rozwoju brata- ten jest prawdziwym jego kamratem.
O matko i córko! To o naszej redakcji! Ganimy wodza lokalnego magistratu, ale jako osobę ludzką darzymy go sympatią i staramy się by zajął się tym, co do niego bez żadnej łachy należy- zapewnił godne życie wszystkim mieszkańcom. No i ładny figiel wypalił. Plonszczanin.pl najlepszym kumplem burmistrza Pietrasika- według analiz księdza Dziewieckiego.
Ale przyjazna życzliwość, w ocenie kapłana diecezji radomskiej, nie jest też naiwnością. I z tej racji po tylu wpadkach burmistrz Pietrasik powinien czym prędzej odejść, gdyż są marne szanse, że się zmieni.
- Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się!- (BT; Ap 3,19).
Inne tematy w dziale Rozmaitości