Na stronie magistratu możemy przeczytać:
Pieniądze dla PGK w Płońsku
Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych informuje, że w dniu 26 marca 2013 r. Zarząd Województwa Mazowieckiego zatwierdził uchwałę w sprawie zatwierdzenia listy rankingowej projektów pozytywnie zweryfikowanych pod względem oceny wykonalności i merytorycznej (horyzontalnej, szczegółowej) oraz strategicznej złożonych do dofinansowania w ramach konkursu zamkniętego bez preselekcji RPOWM/4.2/1/2012 - Priorytet IV „Środowisko, zapobieganie zagrożeniom i energetyka” dla Działania 4.2 „Ochrona powierzchni ziemi” Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2007-2013.
Na drugim miejscu listy rankingowej zatwierdzonych wniosków znalazło się Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Płońsku Sp. z o. o. z projektem pn. "Rekultywacja i zamknięcie kwatery nr 1 na składowisku odpadów w Dalanówku". Całkowita wartość projektu to 2 900 110,00 zł, z czego dofinansowanie wyniesie około 50%.
Oznacza to, że PGK, jako spółka miejska, będzie musiało wyjąć z kieszeni Płońszczan około 1 450 000 zł. Zakład, którym dowodzi Matuszewski się rozwija. Ale rodzi się pytanie: Czy to między innymi dlatego zdrożała woda, ścieki i śmieci? Szacunkowo czteroosobowa rodzina zapłaci za te „dobrodziejstwa” około 300 złotych miesięcznie. A gdzie czynsz, rachunki za gaz i prąd, no i coś trzeba przecież jeść? Miejsc pracy w mieście ubywa, coraz więcej „Lokali do wynajęcie”, molochy likwidują nawet drobny handel.
Jak żyć, panowie Pietrasik i Matuszewski, jak żyć?
Inne tematy w dziale Rozmaitości