No i zaczęło się… Papież Franciszek „Odnowiciel” zapowiada, naszym zdaniem, walkę z „farbowanymi lisami” w kościele.
Na sobotniej, porannej Mszy, celebrowanej w Domu św. Marty- swej aktualnej rezydencji- Namiestnik Chrystusa powiedział:
- Jednakże, kiedy zaczynamy „przycinać” naszą wiarę, negocjować, przeżywać ją tanim kosztem, wchodzimy na drogę apostazji, niewierności względem Pana Boga– podkreślił Franciszek. Dodał również, że wzorem odwagi w wyznawaniu wiary jest Piotr oraz inni męczennicy. Aby ich spotkać, nie musimy schodzić do rzymskich katakumb. Również dziś chrześcijanie są prześladowani za wiarę. W niektórych krajach nie mogą nawet nosić krzyżyka – stwierdził „Odnowiciel”.
Uważamy, że obecny papież zakończy erę poprawności politycznej- przez nas zwanej kolaboracją ze Złym. Zakładamy, że ukróci on konszachty hierarchów duchownym ze światem polityki i bezkompromisowo zacznie nazywać rzeczy po imieniu.
- Jesteś za in vitro, jesteś za aborcją, jesteś za eutanazją- ekskomunikujesz się z kościoła. Wówczas komunia nie dla ciebie, dopóki tego publicznie nie odwołasz.
Tak polityków powinni traktować szczególnie kardynałowie. A na naszym polskim poletku święta hostia dla prezydenta Bronisława „Dwururka” Komorowskiego, to w naszej ocenie, przyzwalanie mu na świętokradztwo. Czy nie jest kolaboracja z szatanem, aby nam panujący wielbiciel wikipedii popadał w coraz to większe zniewolenie samym sobą- grzech pychy? Co na to episkopat, co Nycz i Dziwisz?
Przeskakując w chocholim pląsie na płońskie poletko, widzimy jedno: darmową propagandę za korzyści finansowe, jaką uzyskuje burmistrz Pietrasik od proboszcza Makowskiego. Najharcowaniejsze w tym wszystkim jest to, że obecny szef magistratu nie daje ze swojego portfela. Są to bowiem pieniądze mieszkańców, którymi posługuje się ten zuch, a reklamuje tylko jego wspomniana osoba płońskiego duchownego. Wydawać się może, że jest to przejaskrawiona teza, lecz Makowskiego nie posądzamy o nieznajomość Pisma, które prosto z mostu wali:
- Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa- (BT; Mt 6,3).
W kolaboracji z burmistrzem, lokalny duchowny, rozdawał obiady dla biednych. I to jest dobre. No, ale jak burmistrz roztrąbił na radzie miasta statystyki z tym związane, to z jałmużną ma to tyle wspólnego, co klucz francuski z mostem. Ani tym, ani tym nie idzie się uczesać.
Wydaje się, że Franciszek:
- wywali z kurii rzymskiej zainstalowanych w niej masonów (jego życie jest zagrożone i co z odczytaniem „3 Przepowiedni Fatimskiej”?),
- powie kardynałom: „Macie oddać życie za wiarę, a nie luzacko się ustawić w imię opatrznie pojmowanego „świętego” spokoju,
- nakaże proboszczom słuchać głosu ludu, a nie jakiejś tam Rady Parafialnej, w której mogą być zainstalowali pospolici tchórze dyndający na łańcuchu obecnej władzy.
A teraz test na wiarę w Jezusa Chrystusa:
- Jesteś w Rzymie. Siedzisz na trybunach (ustawiasz się w życiu), czy jesteś wśród lwów na arenie (bezkompromisowo walczysz ze złem, nawet za cenę gorszej jakości życia)?
To raczej katolik powinien znać:
Łk 12, 10-33
10. Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone.
11. Kiedy was ciągać będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić,
12. bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć.
13. Wtedy ktoś z tłumu rzekł do Niego: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem.
14. Lecz On mu odpowiedział: Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?
15. Powiedział też do nich: Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa [we wszystko], życie jego nie jest zależne od jego mienia.
16. I opowiedział im przypowieść: Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole.
17. I rozważał sam w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów.
18. I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra.
19. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!
20. Lecz Bóg rzekł do niego: Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?
21. Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem.
22. Potem rzekł do swoich uczniów: Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o życie, co macie jeść, ani o ciało, czym macie się przyodziać.
23. życie bowiem więcej znaczy niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie.
24. Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki!
25. Któż z was przy całej swej trosce może choćby chwilę dołożyć do wieku swego życia?
26. Jeśli więc nawet drobnej rzeczy [uczynić] nie możecie, to czemu zbytnio troszczycie się o inne?
27. Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich.
28. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, o ileż bardziej was, małej wiary!
29. I wy zatem nie pytajcie, co będziecie jedli i co będziecie pili, i nie bądźcie o to niespokojni!
30. O to wszystko bowiem zabiegają narody świata, lecz Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie.
31. Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane.
32. Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo.
33. Sprzedajcie wasze mienie i dajcie jałmużnę! Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją, skarb niewyczerpany w niebie, gdzie złodziej się nie dostaje ani mól nie niszczy.
(BT)
Inne tematy w dziale Rozmaitości