To było dziś przy metalowym kontenerze na śmieci w okolicach bloków przy ulicy Kopernika w Płońsku. Tyłem do muru stał mężczyzna. Pospiesznie jadł coś z brudnej torby. To były chyba odpady, które jakiś mieszkaniec wyrzucił. Spożywał je łapczywie…
I serce nam po raz kolejny pękło. Ponieważ w takiej sytuacji w mieście urzędasy z Jądra Pietrasika Band wypłacają sobie nagrody pieniężne, nasz język jest adekwatny do tego procederu. Jest to jak w miłości: kocham cię bezwarunkowo, ale postępuję zależnie od twych czynów. Im bardziej grzeszysz, tym surowszymi słowami cię napominam. I tak właśnie działa katolik, a nie trzęsąca się galaretowata maź chrześcijańskopodobna- na podstawie analiz księdza Dziewieckiego. To nasza redakcja do tej analizy bierze za wykładnię, a nie konferencje Paulina, ojca Szustaka. Dlaczego? Gdybyśmy postępowali za naśladowcą św. Dominika hu… latałyby wokoło, a kur… byśmy rzucaliśmy wszem i wobec.
Zasada zbiorowej manipulacji polega między innymi na tym, że sam bierzesz najwięcej, ale innym również dajesz jakąś działę. Wówczas zaorane mózgi podległych ci jednostek, mają poczucie winy, że też bawią się w oskubywanie pozostałych członków danej społeczności. I tak z uczciwego robi się uczciwego inaczej. Czy wedle tego schematu działa „jego i tamtego oraz owego przerzutka rowerowa” wedle konwencji „uber alles” Pietrasik Band? Tak następuje zniewolenie kasą.
- Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.- Redakcja do katolików (BT; Mt 6,24 ).
Jak się wchodzi w ciuszkach do rzeki Płonki, potocznie mówi się, że jest się umoczonym. Ilu jest takich?- Dygresja.
Idźmy na wybory i wzorem Reymonta wywieźmy kogoś z tego miasta na kupie gnoju!- od nas dla Was.
Objaśnienia: słowo hu…- oznacza „hultaje”, a zwrot kur… to pospolicie robiące sobie jaja „kury”
Inne tematy w dziale Rozmaitości